Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Inne
Kościuszko z kłopotami, ale z sukcesem2012-01-22 14:14:00

Michał Kościuszko i Maciej Szczepaniak, reprezentujący barwy LOTOS Dynamic Rally Team, wygrali Rajd Monte Carlo w klasyfikacji PWRC!


Tegoroczna edycja Rajdu Monte Carlo nie ułatwiała zawodnikom codziennych zmagań na odcinkach specjalnych. Lód, śnieżyce, deszcz i przebłyskujące przez chmury słońce zapewniły zarówno zawodnikom, jak i kibicom spore emocje podczas 5 dni trwania rajdu.

Załoga LOTOS Dynamic Rally Team, jadąca samochodem Mitsubishi Evo X, prowadziła w stawce PWRC oraz w Grupie N przez pierwsze dwa dni rajdu. Trudne warunki drogowe na piątkowych oesach i konieczność zastosowania regulaminowych slików na deszcz i śnieg spowodowały, że na koniec piątkowego etapu polska załoga zajęła 2. miejsce w samochodach N-grupowych nadal utrzymując pozycję lidera w stawce PWRC.

Prawdziwa walka o przetrwanie w rajdzie rozpoczęła się od pierwszego sobotniego serwisu, na którym wymieniono skrzynię biegów. 5-minutowe spóźnienie przy wyjeździe z serwisu i 50 sekund kary to początek trudności, z jakimi zmierzyli się zawodnicy LOTOS Dynamic Rally Team. Kolejne zdarzenia odsuwały Polaków od ukończenia tego rajdu. Już na pierwszym odcinku awarii uległ dyferencjał i skrzynia. Po oesie Kościuszko i Szczepaniak próbowali naprawić samochód. Niestety, ze spóźnieniem wystartowali do następnego odcinka i toczyli się na jednym biegu do mety ponad 18-kilometrowej próby. Następnie rozpoczęła się walka z czasem na dojechanie 40 kilometrów do serwisu i próba naprawienia samochodu przez mechaników. Tylko 2 minuty zapasu ponad regulaminowy serwis i ostateczna decyzja o wyjeździe na kolejną pętlę nie w pełni sprawnym samochodem. Kolejne dwa odcinki to walka o dojechanie do mety. Na szczęście pełen emocji dzień zakończył się dla załogi LOTOS Dynamic Rally Team na mecie.

- Nasza radość jest wielka. Bardzo się cieszę, że jesteśmy na mecie Monte Carlo,  bo wydarzenia wczorajszego dnia nie zapowiadały tak optymistycznego zakończenia. Była to prawdziwa walka o przetrwanie. Awarii uległ dyferencjał i skrzynia biegów. Niesprawnym autem jechaliśmy 18 kilometrów i 40 kilometrów dojazdówki. Mechanicy mogli tylko usprawnić samochód, bo tak dużej awarii nie dało się usunąć w tak krótkim czasie przewidzianym na serwis. W zapasie mieliśmy tylko 2 minuty dodatkowego spóźnienia. Presja czasu była ogromna, tym bardziej, że w tym rajdzie skorzystanie z SupeRally nie było możliwe. Podjęliśmy wyzwanie i próbowaliśmy przejechać dwa kolejne oesy nie w pełni sprawnym samochodem. Z wielkimi trudnościami udało się dojechać do mety sobotniego etapu. Pozostał nam już tylko super special w niedzielę i wiara, że samochód da radę dojechać do mety w Monaco. Jesteśmy tutaj i jest to najlepsza wiadomość ostatnich 5 dni. Wywozimy z Monte Carlo 25 punktów i jako liderzy PWRC wystartujemy w kolejnej rundzie Mistrzostw Świata - Rajdzie Meksyku – powiedział Michał Kościuszko.

W tegorocznej edycji Rajdu Monte Carlo zawodnicy przejechali 18 odcinków specjalnych o łącznej długości 433,36 kilometrów oesowych.

www.lotosdynamicrallyteam.pl

 

W klasyfikacji generalnej triumfatorem 80. Rajdu Monte Carlo został Francuz Sebastien Loeb, wyprzedził on Hiszpana Daniego Sordo i Norwega Pettera Solberga. Michał Kościuszko był 30. ze stratą ponad godziny (1:02.34.9).


kosciuszkomc6.jpg
kosciuszkomc7.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty