Porażka – tak skwitować można start polskich kajakarzy górskich w mistrzostwach świata w Hiszpanii. W finale popłynął tylko jeden reprezentant biało-czerwonych.

Mateusz Polaczyk (KKK Krakó) w finale K-1 zajął 10. miejsce i to był cały dorobek finałowy Polaków. Do tej części rywalizacji nie dotarła rewelacyjna w eliminacjach dwójka Marcin Pochwała/Piotr Szczepański (KKK Kraków), przepadli w półfinale (18.miejsce).
Nie sprawdził się więc pomysł Polskiego Związku Kajakowego, by nie zatrudniać do szkolenia kajakarzy górskich trenera kadry, a powierzyć reprezentantów kraju klubowym szkoleniowcom. W roku poolimpijskim przyjęto ten model pracy z kadrą przede wszystkim ze względów oszczędnościowych (choć nikt z władz nie chciał tego oficjalnie przyznać). Kontynuowanie takiej polityki może się na igrzyskach w Londynie  2012 zakończyć katastrofą, oczywiście jeśli Polacy w ogóle wywalczą kwalifikacje tam. Żeby było lepiej PZKaj musi znaleźć strategicznych sponsorów, a o to na pewno będzie trudno.
Tymczasem świat kajakarstwa górskiego bardzo się rozwija. Do rywalizacji włączają się coraz bardziej egzotyczne kraje, poszerza się też krąg kandydatów do medali. W konkurencjach  kajaków kobiecych i męskich podium w Hiszpanii było całkiem odmienione.

Wyniki MŚ w La Seu d’Urgell
K-1 kobiet: 1. Jasmin Schornberg (Niemcy) 106,75, 2. Maialen Chourraut (Hiszpania) 107,96, 3. Elizabth Neave (W. Brytania) 109,04.
C1 kobiet: 1. Leanne Guinea (Australia) 137,80, 2. Rosalyn Lawrence (Australia) 143,10, 3. Jessica Fox (Australia) 145,41.

K-1 mężczyzn: 1. Peter Kauzer (Słowenia) 92,84, 2. Boris Neveu (Francja) 94,89, 3. Carles Juanmarti (Hiszpania) 95,89 ... 10. Mateusz Polaczyk (Polska) 200,57.
C1 mężczyzn: 1. Tony Estanguet (Francja) 96,21, 2. Michal Martikan (Słowacja) 98,76, 3. Jan Benzien (Niemcy) 99,60.
C2: 1. Pavol i Peter Hochschorner (Słowacja) 105,70, 2. Ladislav i Peter Skantar (Słowacja) 105,84, 3. Luka Bozic i Saso Taljat (Słowenia) 107,37.

DAR