Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Inne
Tomasz Adamek wygrał na punkty2010-04-25 07:59:00

Tomasz Adamek pokonał Chrisa Arreolę (USA) w pojedynku wagi ciężkiej, który odbył się w kalifornijskim Ontario. O zwycięstwie polskiego pięściarza rozstrzygnęli sędziowie: 114-114, 115-113, 117-111.

WYWIAD Z ADAMKIEM: Będę mistrzem świata!


Adamek przez 12 rund był szybszy, sprytniejszy. Brutalna siła Amerykanina na nic mu się nie zdała. - On był bardzo silny, ale ja byłem sprytniejszy - powiedział po walce.
"Góral" odniósł 41. zwycięstwo w zawodowej karierze (raz przegrał). Arreola legitymuje się rekordem 28-2. Wcześniej musiał uznać wyższość Ukraińca Witalija Kliczki - w potyczce o pas federacji WBC w kategorii ciężkiej.

 


 

Tomasz Adamek: Będę mistrzem świata!

- Dziękuję Chrisowi za walkę i wszystkim, którzy przybyli tu do Ontario. Myślę, że pokazaliśmy dobry boks, który podobała się naszym kibicom. To był kolejny przystanek w drodze po tytuł mistrza świata w kategorii ciężkiej, który kiedyś zdobędę - powiedział po walce z Chrisem Arreolą Tomasz Adamek.

Byłeś przygotowany na 12 rund?

- Treningi w Teksasie sprawiły, że byłem dobrze przygotowany do walki i to do pełnych 12 rund. Nie mogłem stanąć na wprost Chrisa, bo on jest jak ściana i mógłbym przegrać. Oprócz bicia, w ringu potrzebne jest myślenie, żeby przepuszczać ciosy rywala, dobrze pracować na nogach i ja myślałem dziś przez 12 rund.

Z kim teraz się zmierzysz?

- Jestem gotowy do walki z każdym, ale karty rozdaje telewizja HBO. Jeśli przedstawią nam ofertę i partnera do walki, to ją przemyślimy. Ja mogę walczyć z każdym.

Jaki miałeś plan na tę walkę?

- W głowie tę walkę układałem przez osiem tygodni, podczas przygotowań, bo bez tego walki się nie wygra. Wierzyłem w zwycięstwo, a wiara przecież góry może przenosić. Owszem były trudne chwile, ale pragnienie zwycięstwa pozostało we mnie do końca i wygrałem.

To była jedna z cięższych Twoich walk?

- Nie było tak tragicznie. Dobrze "tańczyłem" na nogach, odpoczywałem trochę i nie byłem aż tak zmęczony. Miałem w swoim życiu już trudniejsze walki. Chris to jednak niebezpieczny zawodnik i trzeba było uważać na każdy cios.

W piątej rundzie chyba zachwiałeś się na nogach...

- Nie chwiałem się na nogach i z kondycją do końca było w porządku. Owszem trochę ciosów też przyjąłem, ale tego się nie uniknie w 12-rundowej walce. Uważam, że wykonałem dobrze swoją robotę.

Miałeś wrażenie, że to najważniejsza walka w Twojej karierze?

- Każda walka jest bardzo ważna. Jeżeli zwyciężasz, dostajesz lepszych
przeciwników i pniesz się w górę, a o to przecież chodzi.


Lennox Lewis powiedział, że jesteś gotowy do walki z każdym z posiadaczy mistrzowskich pasów.

- Mogę powiedzieć tylko tyle: będę mistrzem świata w wadze ciężkiej. Nie wiem kiedy, ale będę.

Andrzej Łukaszewicz, Ontario - ASInfo


goral1.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty