Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
GARBARNIA II Kraków - WISŁA Jeziorzany 4-3 (3-1)
0-1 Piotr Sikora 17
1-1 Mateusz Ciesielski 18
2-1 Piotr Apostolski 38
3-1 Kamil Sąder 43 (głową)
3-2 Mateusz Galos 49
3-3 Daniel Mlostek 82
4-3 Piotr Apostolski 83 (głową)
Sędziowali (bez zarzutu): Łukasz Szymczyk oraz Marcin Śmietana i Radosław Brózda (KS Małopolski ZPN). Żółte kartki: Wojciech Głuchaczka - Mateusz Skowronek.
GARBARNIA II: Patryk Osika - Jan Zygmunt, Kamil Moskal (46 Krystian Żakowicz), Artur Krzeszowiak, Rafał Górecki - Tomasz Liput (57 Paweł Zalewski), Wojciech Głuchaczka, Kacper Klimczyk (46 Kacper Guguła), Kamil Sąder (90 Mateusz Palider-Traczyk) - Mateusz Ciesielski, Piotr Apostolski 85 Adrian Żmuda).
WISŁA: Mateusz Gruca - Dominik Korcel, Bogusław Gaweł, Piotr Korcel, Mateusz Skowronek, Łukasz Śladowski, Mateusz Galos (70 Krzysztof Cygan), Paweł Ptaszek (60 Maciej Nowak), Łukasz Sotwin (60 Daniel Mlostek), Piotr Sikora (75 Szymon Stawowski), Krzysztof Tyrała.
Kto w słoneczne niedzielne popołudnie wybrał się na Rydlówkę, aby obejrzeć w akcji drugą drużynę Garbarni i Wisłę Jeziorzany, ten mógł być zadowolony z wyboru formy spędzenia wolnego czasu. Siedem goli w jednym piłkarskim meczu nie zdarza się często, toteż było na co popatrzeć. Nie mająca nic do stracenia ostatnia w tabeli Wisła mocno postawiła się gospodarzom, a że ci nie pozostawali rywalom dłużni, stąd mecz obfitował w prawdziwie sportową wymianę ciosów. A niektóre z nich, zwłaszcza te, które nie dochodziły celu, narażone były na błyskawiczne kontry.
W 15. minucie po wymianie podań Wojciecha Głuchaczki z Piotrem Apostolskim przed szansą stanął Mateusz Ciesielski, lecz po jego strzale jeden z obrońców gości wybił piłkę na korner. W 16. minucie po akcji na prawej flance Tomasza Liputa (występ w starym, dobrym stylu, szkoda że sympatycznemu pomocnikowi Garbarni znów odnowiła się kontuzja kolana) Kamil Sąder niezbyt udanie próbował szczęścia przewrotką.
Tymczasem w 17. minucie Piotr Sikora wykorzystał błąd jednego z Garbarzy - któremu na dodatek zabrakło asekuracji ze strony kolegów - i wyprowadził Wisłę na prowadzenie. Jak się okazało, tylko na jednominutowe prowadzenie, bo za chwilę Ciesielski wykorzystał idealne dogranie Liputa.
W 24. minucie po podaniu Apostolskiego Ciesielski ładnie obrócił się z piłka w polu karnym i znalazł się oko w oko z Mateuszem Grucą, ale bramkarz Wisły instynktownie nogą obronił strzał napastnika gospodarzy, a piłka znalazła się poza linią bramkową. W 34. minucie Krzysztof Tyrała z 25 metrów potężnym strzałem ostemplował poprzeczkę bramki gospodarzy. Można by napisać, że ta zatrzęsła się jak osika; sęk jednak w tym, że w bramce Garbarni stał jej junior Patryk Osika i żadnych objawów trzęsienia nie wykazywał.
W 38. minucie po podaniu Kamila Moskala Apostolski trafił w słupek, ale piłka wróciła w boisko i napastnik Garbarni mógł skutecznie poprawić swój strzał i zdobyć drugiego gola dla Brązowych.
W 43. minucie po dośrodkowaniu Pawła Ptaszka z rzutu wolnego z bocznej strefy boiska bardzo groźnie główkował w polu karnym Sikora, ale Osika wykazał się refleksem, broniąc nogą ten strzał. Po tej sytuacji gospodarze wyprowadzili zabójczą kontrę, którą finalizował strzałem wpadający w pole karne Wisły Rafał Górecki. Gruca odbił piłkę przed siebie, a najmniejszy na boisku Sąder szczupakiem umieścił ją w bramce.
W 49. minucie Mateusz Galos wykorzystał niefrasobliwość garbarskiej obrony i mecz, którego przebieg wydawał się juz przesądzony, nabrał nowego kolorytu. W 53. minucie Ptaszek wypalił z 20 metrów, a piłkę na rzut rożny w ostatniej chwili wyekspediował Artur Krzeszowiak. W 54. minucie po strzale Tyrały futbolówkę z linii bramkowej wybił Jan Zygmunt. W 60. minucie z kolei po podaniu Sądera w słupek trafił Paweł Zalewski, który dał bardzo aktywną zmianę. Tak aktywną, że wzbudził u trenera gospodarzy Stanisława Śliwy podejrzenie o ADHD...
W 70. minucie po podaniu Góreckiego Apostolski główkował tuż obok słupka. W 73. minucie po kapitalnym podaniu juniora Młodych Lwów Kacpra Guguły Ciesielski wdał się w raczej mało potrzebny drybling i w efekcie został zblokowany w polu karnym.
W 82. minucie po dograniu Sądera Apostolskiego w ostatniej chwili uprzedził Gruca, który wyprowadził bardzo szybką kontrę, a skutecznie sfinalizował ją Daniel Mlostek.
Za ciosem cios... Słowa refrenu dawnego przeboju zespołu Kombi towarzyszyły tym zawodom do samego końca, choć sama piosenka traktowała zupełnie o innych rzeczach niż futbol. W 83. minucie po znakomitej "klepce" Zalewskiego z Żakowiczem Apostolski głową ustalił wynik spotkania.
Goście zaprezentowali się na boisku z bardzo dobrej strony i aż żal było patrzeć na minę schodzącego z murawy kierownika drużyny, a zarazem prezesa Wisły Grzegorza Góralczyka, który pomimo bardzo dobrego meczu swoich zawodników musiał przełknąć gorycz porażki. Na Rydlówce będą trzymać za tego rywala kciuki, bo jego gra jest dużo lepsza niż wskazywałaby na to tabela.
Artur Bochenek
www.garbarnia.krakow.pl