KASZOWIANKA Kaszów - GARBARNIA II Kraków 3-1 (0-0)

0-1 Amadeusz Bufnal 50

1-1 Tomasz Armatys 58 (wolny)

2-1 Konrad Tyrpuła 76

3-1 Tomasz Grzesiak 90+3

Sędziowali (wzorowo): Mateusz Czerwień oraz Tomasz Okólski i Jakub Pieprzyk (KS Małopolski ZPN). Żółte kartki: Jakub Kozłowski - Jan Kowalik, Amadeusz Bufnal, Wojciech Głuchaczka.

KASZOWIANKA: Jakub Kozłowski - Sebastian Soból. Dorian Fijak, Damian Pabiś, Paweł Koczwara - Krzysztof Pachacz (65 Konrad Tyrpuła), Robert Biegun (70 Sebastian Pamuła), Tomasz Armatys, Tomasz Grzesiak, Krzysztof Zawora, Igor Arynin (70 Paweł Grzesiak).

GARBARNIA II: Kamil Nowak - Jan Zygmunt, Artur Krzeszowiak, Wojciech Głuchaczka, Rafał Górecki - Paweł Zalewski (70 Łukasz Kowalski), Jan Kowalik (70 Daniel Obtułowicz), Mateusz Ząbczyk, Tomasz Liput - Amadeusz Bufnal, Mateusz Ciesielski.

W 11. kolejce drugiej grupy krakowskiej Klasy Okręgowej na nowym boisku Kaszowianki gospodarze podejmowali dotychczasowego lidera, Garbarnię II. A że sami ze stratą zaledwie jednego punktu zajmowali drugie miejsce, toteż apetyty na "zluzowanie" Garbarzy mieli miejscowi dość spore.

W poprzedniej kolejce obie drużyny wysoko wygrały swoje spotkania, Garbarnia II na Rydlówce pokonała Nadwiślan 7-1, a Kaszowianka w Krzeszowicach rozprawiła się ze Świtem 5-1. Kto jednak spodziewał się po meczu na szczycie gradu goli, ten po pierwszej połowie mógł być nieco rozczarowany. Nie tylko ich brakiem, ale także nikłą ilością podbramkowych sytuacji.

W 34. minucie w doskonałej sytuacji po podaniu otwierającym Roberta Bieguna znalazł się Tomasz Armatys. Jednak pojedynek oko w oko z zawodnikiem gospodarzy wygrał bramkarz Młodych Lwów Kamil Nowak, popisując się świetną interwencją. W 42. minucie po świetnej, dynamicznej i płynnej akcji i wymianie podań z Rafałem Góreckim Tomasz Liput główkował w słupek.

Pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy Amadeusz Bufnal sfinalizował kapitalną akcję Garbarzy. Piłkę wyprowadzał Artur Krzeszowiak, podał do Mateusza Ciesielskiego, ten z kolei "poszukał" podaniem Pawła Zalewskiego, który oddał piłkę Góreckiemu. "Górka" dośrodkował w pole karne, a wbiegający w szesnastkę "Ama" strzelił nie do obrony.

W 57. minucie Ciesielski zagrał do wbiegającego w pole karne Zalewskiego, szybszy jednak okazał się bramkarz gospodarzy Jakub Kozłowski. W 58. minucie za faul jednego z obrońców Garbarni na Armatysie bardzo konkretnie prowadzący zawody arbiter podyktował rzut wolny dla gospodarzy. Z 18 metrów przyziemnym strzałem pokonał Nowaka sam poszkodowany.

Stałe fragmenty były bardzo groźną bronią Kaszowianki. W 76. minucie po dośrodkowaniu Tomasza Grzesiaka z rzutu wolnego z boku boiska w ogromnym zamieszaniu na przedpolu Nowaka piłkę do bramki strzałem od poprzeczki skierował Konrad Tyrpuła.

W 90. minucie bardzo klarowną sytuację spatałaszył przed bramką gości Paweł Grzesiak. W doliczonym czasie gry Brązowi mieli doskonałą okazję do wyrównania. Tomasz Liput zagrał w pole karne, Daniel Obtułowicz sprytnie przepuścił piłkę, a nadbiegający kapitan Garbarni Mateusz Ząbczyk z 10 metrów huknął w poprzeczkę. Powtórny strzał Ząbczyka został zblokowany, a po zabójczej kontrze Kaszowianki rezultat na 3-1 dla nowego lidera podwyższył Tomasz Grzesiak.

Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl