Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Pogoń Miechów – Grębałowianka Kraków 0-1 (0-0)
0-1 Piotr Janczyk 83 (głową)
Sędziował Kamil Januszek (KS Olkusz). Widzów 30.
POGOŃ: Szcześniewski – Nawrot, Halejak, Janczyk, Komenda (75 Antosiewicz), Makowski, Kwaśniński, Król (80 Młyński), Łucka – Koulaty, Podsiadło.
GRĘBAŁOWIANKA: Herdzin – Kwiecień, Janczyk, D. Gregorczyk, Liberacki, Pietruszewski, Lis (80 Lachowicz), Krawczyk, Lampart (65 S. Gregorczyk) – Kwater, Walczak.
O wczesnej jak na niedzielę godzinie 11 Pogoń Miechów rozegrała ostatni mecz w klasie okręgowej. Po dwóch sezonach bytności w tej klasie rozgrywkowej Pogoń wraca do A klasy. Choć jeszcze nic na sto procent pewnego. Słychać głosy, że może „rozpirzyć” całe to towarzystwo i zacząć od przysłowiowego zera. Jest czas na analizy, przemyślenia, więc niech decydenci przemyśliwają…
- Gramy dobrze, mamy masę sytuacji bramkowych, ale nie ma kto po prostu ich wykończyć. Mimo dobrej gry punktów nie przybywa. Ten jeden trybik w całym mechanizmie nie może jakoś zaskoczyć – ubolewa trener miejscowych Sławomir Świeca.
Mecz zaczął się od frontalnych ataków gości. Ostrzeliwali bramkę gospodarzy Krawczyk, Lampart i Kwater. Odpowiedział uderzając głową Koulaty Thiam, ale futbolówka minimalnie ominęła lewy róg. Dobrze rozprowadzał akcje Kwaśniński, jednak nikt nie wychodził na pewny strzał. W 20. minucie przyłożył jak z armaty Pietruszewski. Wyciągnięty jak struna golkiper Pogoni zażegnał niebezpieczeństwo, wybijając futbolówkę za linię końcową boiska. Bramkę „do szatni” mógł zaliczyć uderzając szpicem buta Krawczyk, ale piłka minimalnie przeszła koło lewego słupka.
Po przerwie gra nie mogła jakoś nabrać odpowiedniego tempa. Przysłowiowa walka "o pietruszkę” nie motywowała zbytnio tak jednej, jak i drugiej strony. Dwa razy w polu karnym został sfaulowany Koulaty, ale sędzia nie zauważył nic co mogłoby zasługiwać na jedenastkę. Po drugim faulu Senegalczyk Thiam zaklął siarczyście jak najbardziej czystą polszczyzną, za co został ukarany żółtą kartką. Koulaty Thiam miał jeszcze kilka dogodnych sytuacji, jednak gardłujący aż do zachrypnięcia Herdzin był tego dnia nie do pokonania. Wprowadzony za Lamparta słusznej postury Sebastian Gregorczyk trzy razy uderzył kąśliwie z dystansu. Cóż, całą para poszła w przysłowiowy gwizdek. Jedyny gol padł w 83. minucie. W zamieszaniu podbramkowym głową zaliczył jedyne trafienie Piotr Janczyk. Jeszcze chciał podwyższyć wynik Lachowicz, ale futbolówka minimalnie „musnęła” prawe okienko. Szczęścia w końcówce meczu szukał jeszcze Koulaty. Na dobrych chęciach jednak się skończyło.
Pogoń z 16 punktami zakończyła sezon 2016/2017. Żegnaj V ligo, witaj klaso A.
ZW