Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych pod wodzą selekcjonera Arne Senstada wygrała z Rumunią 29:24 w czwartym meczu rundy głównej turnieju EHF EURO 2024. To już ostatnie spotkanie biało-czerwonych w Mistrzostwach Europy 2024, które zakończyły zmagania z bilansem trzech zwycięstw i czterech porażek.
Debreczyn: Polska – Rumunia 29:24 (10:11)
Polska: Płaczek, Zima – Olek 1, Kobylińska 2, Matuszczyk 3, Górna 1, Tomczyk, Rosiak 3, Drażyk 1, Balsam 5, Urbańska, Nosek 1, Michalak 2, Kochaniak-Sala 2, Uścinowicz 3, Nocuń 5.
Rumunia: Curment, Kelemen – Stoica 1, Cotet 1, Bazaliu 4, Necula 2, Bucur, Dindiligan, Boiciuc 4, Ostase 2, Seraficeanu, Bors 2, Popa, Gogirla 1, Lupei, Grozav 7.
To już koniec Mistrzostw Europy 2024 dla reprezentacji Polski. Po inauguracyjnej porażce z Francją (22:35), dwóch zwycięstwach nad Portugalią (22:21) i Hiszpanią (26:23) – które zapewniły awans do rundy głównej – oraz dalszych porażkach ze Szwecją (25:33), Węgrami (21:31) i Czarnogórą (28:30), przyszedł czas na pożegnalne starcie z Rumunią.
Początkowy fragment spotkania przyniósł dużo nerwów, strat i niedokładności po obu stronach. Czerwoną kartkę obejrzała Marlena Urbańska. Mimo wszystko, przez cały pierwszy kwadrans mecz toczył się w rytmie gol za gol. Obraz meczu zmienił się w okolicach 20. minuty. Biało-czerwone zaczęły nieco ustępować pola rozpędzającym się Rumunkom, które zdobyły trzy bramki z rzędu i uzyskały nieco większą zaliczkę (9:6). Polki dogoniły rywalki, ale tuż przed przerwą wynik pierwszej partii na korzyść Rumunii ustalić zdążyła świetnie dysponowana Sorina Grozav (11:10).
Po powrocie do gry znów trwała wymiana ciosów. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez 10 minut, kiedy to Polki zanotowały kolejny lepszy fragment, a Aleksandra Rosiak znów wyprowadziła biało-czerwone na dwubramkowe prowadzenie (19:17). Jak się miało później okazać, był to początek decydującego fragmentu spotkania. Kilka chwil później Adrianna Płaczek zamurowała polską bramkę, w ataku rozszalała się Dagmara Nocuń, dzięki czemu reprezentacja Polski trafiła cztery razy z rzędu i w 48. minucie prowadziła 24:19! W trakcie drugiej partii nasze zawodniczki imponowały wręcz skutecznością. Biało-czerwone nie pozwoliły już, by Rumunki odebrały im trzeci triumf w turnieju.
Reprezentacja Polski zajęła w swojej grupie 5. miejsce, za Francją, Węgrami, Szwecją i Czarnogórą, a przed Rumunią.
zprp.pl