Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Reprezentacja Polski kobiet pod wodzą selekcjonera Arne Sensada przegrała z Węgrami 21:31 w drugim meczu rundy głównej turnieju EHF EURO 2024. W piątek Biało-Czerwone musiały mierzyć się nie tylko z siedmioma rywalkami, ale także z dopingiem kilku tysięcy kibiców zgromadzonych w debreczyńskiej Főnix Arénie. Kolejny mecz Polki rozegrają w niedzielę 8 grudnia o godz. 15.30. Ich rywalem będzie reprezentacja Czarnogóry.
Polska – Węgry 21:31 (9:17)
Polska: Zima, Wdowiak – Olek, Kobylińska 2, Matuszczyk, Górna, Tomczyk 2, Rosiak 4, Drażyk, Balsam 2, Urbańska 1, Nosek, Michalak 3, Kochaniak-Sala 3, Zych 1, Nocuń 3.
Węgry: Böde-Bíró, Szemerey – Füzi-Tóvizi 1, Csíkos 1, Szollosi-Schatzl 2, Márton, Papp, Tóth 1, Vamos 8, Klujber 4, Kácsor, Faluvégi 2, Bordás, Kuczora 4, Gyori-Lukács 4, Simon 4.
Madziarki to stałe uczestniczki mistrzostw Europy, które nie opuściły nawet jednej edycji od początku historii rozgrywania tego turnieju. Do ich największych sukcesów należy triumf w 2000 roku, ale w ostatnich latach Węgierki nie potrafiły nawiązać do najlepszych lat, notując 11. miejsce podczas EHF EURO 2022, 10. miejsce na Mistrzostwach Świata 2023 oraz 6. lokatę podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 2024. Wszystko zmienić miało się podczas turnieju rozgrywanego na własnej ziemi. I faktycznie, grające przed własną publicznością Węgierki do meczu z Polkami były niepokonane, świętując kolejne zwycięstwa nad Turcją, Szwecją, Macedonią i Czarnogórą.
Biało-czerwone ponownie postawiły na manewr gry 7 na 6, ale Węgierki bezwzględnie wykorzystywały każdy błąd naszych zawodniczek, w efekcie kilkakrotnie trafiły do pustej bramki i w 9. minucie prowadziły 4:1. Kiedy wydawało się już, że przewaga gospodyń będzie tylko rosła, w polskiej bramce pojawiła się fantastycznie dysponowana Paulina Wdowiak, która w bardzo efektowny sposób zatrzymywała większość piłek lecących w jej stronę. Przez długi czas jedyną rywalką, która miała na nią sposób, była Petra Vamos.
Kolejne interwencje Wdowiak na jakiś czas zamroziły różnicę na poziomie trzech lub czterech bramek, jednak z czasem Węgierki z powrotem zaczęły powiększać przewagę. Do przerwy prowadziły 17:9.
W II połowie obraz meczu nie zmienił się. W polskim ataku kilka razy błysnęła Aleksandra Rosiak, Daria Michalak czy Karolina Kochaniak-Sala, ale było to zdecydowanie za mało w porównaniu z wyczynami Petry Vamos (wybranej najlepszą zawodniczką meczu) i spółki. Ostatecznie reprezentacja Węgier zwyciężyła 31:21 i utrzymała miano niepokonanej w turnieju. Biało-czerwone straciły natomiast matematyczne szanse na awans do półfinału.
zprp.pl