Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- VIII Omnibus Sportowy w Darłowie - konkurs korespondencyjny
- VIII Omnibus sportowy w Darłowie - PYTANIA ELIMINACYJNE
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
Justyna Kowalczyk już od prawie tygodnia przebywa na zgrupowaniu w austriackich Alpach. To wejście w ostry trening po krótkiej przerwie od ciężkiej pracy między sezonami. Odpoczynku nie było zbyt wiele. Trener Aleksander Wierietielny zmienił trening .
- W sumie było 25 dni odpoczynku od nart. Cały ten czas spędziliśmy w Polsce. Teraz już jednak jesteśmy w Austrii, trenujemy i można powiedzieć, że jesteśmy znów w swoim żywiole – mówi szkoleniowiec Justyny Kowalczyk.
Z drugiej strony po trzech tygodniach przerwy od mocnego wysiłku teraz organizm naszej biegaczki narciarskiej musi się przyzwyczaić do ciężkiej pracy, a oznacza to, że początki są dla Justyny Kowalczyk trudne. - Musi się wdrożyć, a na razie narzeka na zakwasy. Mięśnie bolą. No ale na początku treningów tak właśnie jest – tłumaczy trener.
A na pierwszą bazę treningową nasz mistrzowski duet wybrał austriackie Ramsau, gdzie można o tej porze roku wciąż jeździć na nartach. - To jest nowość w naszych przygotowaniach, że już od początku stawiamy na trening i pracę nad elementami technicznymi. Ćwiczymy już więc zjazdy, a nawet jazdę slalomem. Plan mamy taki, że przedpołudniem jesteśmy na nartach, a później ćwiczenia siłowe, na przykład jazda na rowerze czy siłowania – zdradza Aleksander Wierietielny.
Pobyt w Ramsau i treningi potrwają jeszcze przez dwa tygodnie. Justyna i jej szkoleniowiec około 10 czerwca powinni wrócić do Polski.
mz/www.justyna-kowalczyk.pl