Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
A klasa chrzanowska: Victoria Zalas - UKS Dulowa 3-3 (0-2)
0-1 Mirek 35
0-2 Mirek 44
1-2 Tataruch 84
2-2 Klita 85
3-2 Klita 90
3-3 Burdzy 90+4
Żółte kartki: Kapusta, J. Knapik - Warkoczyński, Mirek.
VICTORIA: Kapusta - M. Dudek, D. Dudek, Tataruch, J. Knapik - Bartnik (72 Podgórski), M. Wosik (88 T. Wosik), K. Kwoka, Klita - Oczkowski, Gaudyn (90 Kołacz).
DULOWA: Bednarczyk - Jedynak, Burdzy, Witkowski, Kamiński, Warkoczyński (70 Kowalik), Łukasik, Ziernik, Barcik, Szuflik, Mirek (80 Malczyk).
Od pierwszej minuty obie drużyny dość często gościły pod polem karnym rywali. Tempo akcji mogło się podobać.
Już w 2. minucie, po błędzie Tatarucha oraz starciu M. Dudka z Mirkiem, na czystą pozycję wyszedł Szuflik, lecz przegrał pojedynek z Kapustą. Pierwszy celny strzał Victorii nastąpił w 5. minucie, gdy po podaniu Klity występujący tego dnia w ataku Oczkowski uderzył z ok. 20 m po ziemi, ale zbyt lekko. Minutę później piłkę do bramki gospodarzy wpakował Barcik, jednak znajdował się na spalonym i sędzia słusznie nie uznał gola. W 12. minucie Witkowski zdecydował się na silny strzał z dystansu, a Kapusta z trudem obronił. Kolejne minuty to kilka klarownych szans Victorii, jednak żaden z zawodników nie potrafił ich wykorzystać. Oczkowski po podaniu Gaudyna, zamiast odegrać z powrotem do partnera, zdecydował się na strzał, po którym futbolówka po rękach bramkarza powędrowała na róg. W 19. minucie po kornerze tym razem Gaudyn miał swoją szansę. Piłkę po strzale głową, do spółki wybili Bednarczyk z Łukasikiem. 3 minuty później osamotniony Bartnik został zauważony na prawej stronie przez Oczkowskiego, ale po podaniu grającego trenera uderzył wprost w bramkarza.
Niewykorzystane szanse gospodarzy zemściły sie 10 minut przed końcem pierwszej połowy. Dośrodkowanie z prawej strony wykorzystał Mirek. Victoria mogła wyrównać w 42. minucie za sprawą Gaudyna, który po podaniu Bartnika miał przed sobą jedynie Bednarczyka, ale niepotrzebnie podawał do Oczkowskiego, którego powstrzymał obrońca gości. 2 minuty później było 0-2. Podanie, tym razem z lewej strony, wykorzystał ponownie Mirek.
W drugiej połowie Victoria starała się odrobić stratę. W 54. minucie strzał Oczkowskiego ładnie obronił Bednarczyk. 10 minut później błąd popełnił Kapusta interweniując tuż za polem karnym, w efekcie sędzia podyktował rzut wolny. Strzał Witkowskiego nie był trudny do obrony. W 72. minucie Oczkowski pod bramką rywali ponownie podjął złą decyzję. Zamiast podać do lepiej ustawionego Klity, zdecydował sie na strzał, po którym bramkarz Dulowej wypiąstkował piłkę.
Gol kontaktowy padł dopiero w 84. minucie, gdy po strzałach Oczkowskiego i Tatarucha, ten drugi w końcu odczarował bramkę Bednarczyka. Minutę później faulowany w polu karnym był Podgórski i pewnym strzałem z 11 metrów Klita wyrównał. Kolejny gol mógł paść w 87. minucie, ale Podgórski przeszkodził Gaudynowi w oddaniu celnego strzału na bramkę gości, zabierając mu piłkę z głowy. W ostatniej minucie rzut wolny z prawej strony boiska z ok. 30 metrów wykonywał Klita. Futbolówka po dośrodkowaniu nie trafiła do żadnego z piłkarzy, za to znalazła się w siatce. To co wydawało się niemożliwe na 10 minut przed końcem, stało się rzeczywistością - Victoria wyszła na prowadzenie. Euforię piłkarzy i kibiców szybko przerwał kapitan gości Burdzy, który wykorzystał niefrasobliwość defensywy Victorii i w ostatniej akcji meczu, w 90+4. minucie, dał swojej drużynie 1 punkt.
pietrula