A2 Kraków: Dąbski Kraków - Prokocim Kraków 1-5 (0-2)

0-1 Małecki 9

0-2 Zagata 37 (karny)

1-2 Cebula 73

1-3 Małecki 80

1-4 Sierant 88

1-5 Małecki 90

Sędziowali: Mateusz Jurgała oraz Jakub Chajdecki i Bartosz Zdyb. Żółte kartki: Kłak, Szot - K. Marek. Widzów 150.

DĄBSKI: Żebrowski - Ziółkowski, Kłak (54 Nowak), Szot, Cebula - Jękot (46 Skowroński) - Madyda, Zawartka (70 Papaj), Rospond - Semper (60 Bunikowski), Raś.

PROKOCIM: Reśko - Stankiewicz, Łozynyk, Dolczak, A. Marek - Małecki, Wójcik, Olszański (85 Łobodziński), Zagata (85 Kukawski) - Wojdyła (75 K. Marek), Sierant.

Spotkania między tymi zespołami zawsze są ciekawe, emocjonujące i pełne bramek. Tak było i tym razem.

Kolejarze rozpoczęli w swoim stylu, ofensywnie. Już w 6. minucie Żebrowski musiał bronić strzał i dobitkę Zagaty. Kilka minut później A. Marek wrzucił piłkę z autu, a Małecki wykorzystał bierną postawę obrońców i bramkarza gospodarzy, głową pakując piłkę do bramki.

Gospodarze zrewanżowali się niecelnym strzałem Rosponda zza pola karnego. Na chwilę przejęli inicjatywę, ale Kolejarze nie dopuścili do poważnego zagrożenia pod własną bramką. Podopieczni trenera Grzegorza Kmity przycisnęli w końcówce pierwszej połowy. Olszański po indywidualnej akcji strzelił z narożnika pola karnego i Żebrowski musiał wybijać futbolówkę na rzut rożny. W 36. minucie po dwójkowej akcji Zagaty z Sierantem ten drugi został nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym i sędzia wskazał na "wapno". Pewnym egzegutorem był Zagata. Dąbski mógł szybko odpowiedzieć, ale strzał Rosponda zza szesnastki był za wysoki.

Miejscowi mieli szansę na udany początek drugiej odsłony. Semper był faulowany w polu karnym, ale strzał Kłaka świetnie obronił Reśko. W 55. minucie golkiper gości złapał strzał Cebuli. Chwilę później Raś minął obrońcę i bramkarza Prokocimia, a następnie posłał piłkę do siatki, tyle że pomagał sobie ręką, więc gol nie został uznany. Wreszcie w 73. minucie ataki Dąbskiego przyniosły powodzenie. Cebula uderzył z 18 metrów, po drodze futbolówka odbiła się od jednego z obrońców Prokocimia i Reśko był bez szans.

Gospodarze zwietrzyli szansę na korzystny rezultat, ale lider tylko kilka minut trzymał swoich kibiców w niepewności. W 80. minucie Małecki dostał podanie spod linii końcowej i z 11 metrów skierował piłkę do siatki. W 88. minucie Sierant wpadł w pole karne i strzałem w "długi" róg pokonał Żebrowskiego. W ostatniej minucie Małecki skompletował swój hat-trick po dokładnym podaniu Wójcika, pieczętując okazałe zwycięstwo Kolejarzy.

kolejarzprokocim.futbolowo.pl