Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > ABC klasa
Legion napędził strachu miechowianom2013-04-29 22:22:00

Legion lubi płatać figle faworytom. Gospodarze po dwóch kwadransach prowadzili 2-0 z liderem z Miechowa i gościom strach zajrzał w oczy. W I połowie złapali jednak kontakt, a po przerwie strzelili kolejne trzy gole i przejęli kontrolę nad meczem. Ostatecznie wygrali 6-3.


A klasa olkuska: Legion Bydlin - Pogoń Miechów 3-6 (2-1)

1-0 Wojciech Kalarus 18 (karny)

2-0 Krzysztof Osowski 28

2-1 Łukasz Czekaj 33 (karny)

2-2 Sebastian Pamuła 53

2-3 Stanisław Dudziński 57

2-4 Łukasz Czekaj 66 (karny)

3-4 Wojciech Kalarus 75 (karny)

3-5 Stanisław Dudziński 78

3-6 Sebastian Pamuła 84

LEGION: Półkoszek - W. Kalarus, Dudzic, Straszak (60 Demarczyk), Mól (80 Wdowik), Pandel, Żelazny, Sadurski (70 Kocjan), Krzysztof Osowski, Kulawik, Kozieł.

POGOŃ: Siemieniecki - Czekaj (70 Zieliński), Lipowiecki, Kijowski, Makowski - Wędzony, R. Dudek (46 Florek), Owczarski (80 Król), Kozak - Pamuła, Dudziński.


Zespół z Bydlina zdobył pierwszego gola z karnego podyktowanego za rękę Kijowskiego. 10 minut później podwyższył Krzysztof Osowski, który dostał długie podanie za plecy obrońców i w sytuacji sam na sam strzelił celnie dołem przy słupku. Pogoń odpowiedziała bramką z karnego. Pandel sfaulował Wędzonego, a jedenastkę wykonał Czekaj.


Zanosiło się na sensację, ale miechowianie umieli zareagować na takie dictum. Po przerwie Czekaj posłał długą piłkę do Dudzińskiego, ten zagrał wzdłuż bramki, a Pamuła uderzył pod poprzeczkę. Było 2-2, a za chwilę już 3-2 dla Pogoni. Tym razem Pamuła dograł do Dudzińskiego, który pokonał bramkarza.


W tym momencie jeszcze losy meczu się ważyły, bo najpierw Kozieł z Legionu trafił w poprzeczkę, a za chwilę Kozak z Pogoni w słupek. Szalę na swoją stronę przechylili miechowianie, na 4-2 dla nich podwyższył Czekaj z kolejnego karnego, za faul na Owczarskim.


Jeszcze Legion próbował dotrzymać kroku. Kalarus z czwartego już w tym spotkaniu karnego (za faul Siemienieckiego) uzyskał kontaktowe trafienie, ale Pogoń nie dała sobie wydrzeć zwycięstwa. Wkrótce Pamuła wrzucił piłkę z rzutu rożnego, a Dudziński uprzedził bramkarza i było 5-3. Po kolejnym kornerze goście przypieczętowali wygraną. Centrował Lipowiecki na 5. metr do Kijowskiego, ten głową zagrał wzdłuż bramki, a akcję zamknął Pamuła.


RST, zp




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty