Jak już informowaliśmy, 29-letni Łukasz Szewczyk przyjął ofertę Akademii Mistrzów Cracovia, w której będzie trenerem jednej z grup młodzieżowych.

Szewczyk opiekował się w tym sezonie młodzikami Wawelu Kraków (a wcześniej w PKS Jadwiga) występującymi w lidze małopolskiej. W niedawnych finałach Halowych Mistrzostw Krakowa Wawel zajął pierwsze miejsce, ale już pod kierunkiem innego szkoleniowca - Macieja Wejnera. Szewczyk był obecny na turnieju, kibicował i doradzał swym byłym już podopiecznym.

- Praca w Cracovii to dla mnie awans zawodowy, dlatego skorzystałem z jej propozycji - tłumaczy swą decyzję.

Szewczyk pozostaje trenerem Kadry Małopolski rocznika 2000, wraz z Marcinem Pasionkiem. Prowadzona przez nich reprezentacja zajmuje na półmetku zmagań o Puchar im. K. Górskiego pierwszą lokatę w południowo-wschodnim makroregionie.

- Do końca rundy wiosennej będę także jeszcze trenerem w A-klasowej Zielonce Gamar Wrząsowice, w której pracuję już półtora roku. Jeśli chodzi o grę w piłkę, to nie będę już występował w Garbarzu, bo nie da się tego pogodzić z moimi planami zawodowymi. Wiosną będę grał w A-klasowych Czarnochowicach i spróbuję pomóc uratować się tej drużynie przed spadkiem - mówi o swych najbliższych zamierzeniach w futbolu seniorskim.

Przypomnijmy: Łukasz Szewczyk zaczynał karierę piłkarską w Iskrze Krzęcin, potem występował w Orle Piaski Wielkie, Puszczy Niepołomice, a w Przeboju Wolbrom posmakował II ligi. Grał następnie w Garbarni Kraków, z którą - jako podpora defensywy - wygrał III ligę, ale nie zagrał w wyższej klasie rozgrywkowej ze względu na poważną kontuzję lewego kolana. Po wyleczeniu urazu związał się z IV-ligowym Garbarzem Zembrzyce. W rundzie wiosennej obecnego sezonu wzmocni Czarnochowice (A klasa wielicka).

RST