Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
W meczu na szczycie Tempo zasłużenie ograło Mogilany i wyprzedziło w tabeli drużynę prezesa Andrzeja Karskiego.
A klasa myślenicka: Tempo Rzeszotary – LKS Mogilany 3-1 (1-0)
1-0 Łukasz Kotaś 39
1-1 Daniel Klim 52
2-1 Tomasz Podsiadło 71
3-1 Damian Miśkiewicz 90+1
Sędziował Paweł Baran. Żółte kartki: Podsiadło – Klim (2), Marzec, Fąfrowicz. Czerwona kartka: Klim (75, dwie żółte). Widzów 250.
TEMPO: M. Kotaś – Malinowski, Gągol, Gawęda, T. Burda – Lasek (63 Tylek), Kozioł, Ł. Kotaś, Kornio – Podsiadło (85 Miśkiewicz), Bitka (88 D. Burda).
MOGILANY: Żurek – Suder, Karski, Smalerz, Fąfrowicz (65 Sroka) – Marzec, Ptaszek, Badań, Wilkołek - Klim, Bobek.
Prowadzenie w zamieszaniu bramkowym uzyskał dla miejscowych były gracz Mogilan Łukasz Kotaś. Siedem lat temu, na skutek importu do Mogilan armii zaciężnej, jemu i bratu bliźniakowi Mateuszowi po ukończeniu wieku juniora nie było dane w tej drużynie rozwijać piłkarskich talentów.
Po przerwie strzałem z powietrza bramkę wyrównującą zdobył najlepszy snajper gości Daniel Klim. W 75. minucie ten zawodnik stał się antybohaterem swego zespołu, gdyż ostro zaatakował Gawędę i po drugiej żółtej kartce musiał udać się pod prysznic.
Na 2-1 gospodarzy wyprowadził strzałem zza pola karnego Podsiadło. Gol pieczętujący wygraną miejscowych padł w doliczonym czasie po koszmarnym błędzie bramkarza Łukasza Żurka. Były golkiper Tempa i swego czasu ulubieniec tutejszych kibiców znów doprowadził ich do euforii. Popularny w Rzeszotarach "Żurinho" próbując złapać piłkę na styku pola karnego w wiadomy sobie sposób przepuścił ją obok siebie, a stojący kilka metrów od niego Damian Miśkiewicz zdołał dobiec do futbolówki i z ostrego kąta trafił do siatki.
TR/B