To już trzeci przegrany mecz Orła na własnym boisku w Biskupicach, a zarazem przełamanie Partyzanta po 5 kolejnych porażkach. I pierwsze zwycięstwo zespołu z Dojazdowa na wyjeździe.

A1 Kraków: Orzeł Iwanowice - Partyzant Dojazdów 1-2 (0-1)

0-1 Mikołajczyk 38
0-2 Rudziński 50
1-2 Wojsa 75
ORZEŁ: Kmita - Kaleta, Sieniawski, Wojsa, Świerk - Jakubek (60 Płatek), Chwastek, Gudz, Wrzodek (46 Srebnicki), Ulman (46 Lepiarczyk) - Hermaniuk (46 Ptak).
PARTYZANT: Ura - Knap, Chłoń, Luty, Rutka, Rudziński (80 Wieczorek), Kozik, Kawula (70 Kubacki), Stachurski, Woźniak, Mikołajczyk (90 Wójcik), Kwiecień (75 Zbroja).

W pierwszej połowie Orzeł miał kilka "setek". Po strzałach głową Hermaniuka bramkarz gości cudem ratował swój zespół przed utratą bramki. Bardzo aktywny Jakubek trafił w poprzeczkę, a chwilę później powtórzył to Świerk. Z kolei rozpędzony Ulman posłał piłkę tuż obok słupka. Gol mógł też paść po strzale Wrzodka, który mając przed sobą pustą bramkę zbyt lekko uderzył futbolówkę i zdążył ją przechwycić bramkarz.

Natomiast Partyzant miał swoje dwie szanse. Najpierw główkował Kwiecień, ale z 3 m nie trafił w bramkę. Drugą goście wykorzystali. W 38. minucie Kwiecień podał do Mikołajczyka, a ten strzałem po ziemi pokonał Kmitę.

Po przerwie przez 20 minut Orzeł nie istniał na boisku, co wykorzystał Partyzant. W 50. minucie Woźniak "oszukał" bocznego obrońcę, wrzucił piłkę w pole karne, a tam Rudziński pomimo asysty dwóch zawodników gospodarzy strzelił drugiego gola. W końcówce spotkania honorowe trafienie dla zespołu z Iwanowic zaliczył Wojsa.

lkspartyzantdojazdow.futbolowo.pl, orzeliwanowice.futbolowo.pl