Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > ABC klasa
Ambitny Spartak Charsznica nadal z trzema punktami… (FOTO)2012-10-14 17:57:00

A1 Kraków: Spartak Charsznica – Czarni 03 Grzegorzowice 1-8 (0-3)

0-1 Korfel 6
0-2 Korfel 27
0-3 Wesołowski 38 (głową)
0-4 Wesołowski 53
0-5 Korfel 56
1-5 P. Cholewa 59
1-6 Wójcik 69 (głową)
1-7 Wójcik 76
1-8 Korfel 80
Sędziowali: Grzegorz Hamowski oraz Piotr Gąsiorek i Zbigniew Portka. Widzów 70.
SPARTAK: Mikołajczyk (75 Szewczyk) – Zegarek, Ł. Cholewa, A. Sadowy, Niewiara (60 Ziebro), Soczówka, Mucha (60 Kasprzyk), P. Cholewa (80 Kula), Ł. Sadowy, Maniak, Rdest.
CZARNI 03: Misiek – Wesołowski, Biernacik, Działowy, Madejski, Kwartnik (46 Wójcik), Ł. Pawlik, Korfel, Wilk, (65 P. Pawlik), Adamek (65 Orzeł), Mazur (55 Stanula).

Ponad możliwości ambitnie walczących gospodarzy okazał się grający bardziej składną i dojrzałą piłkę zespół z Grzegorzowic. Zainkasowane na początku rundy w Skale trzy punkty to jak na razie jedyna zdobycz charszniczan. Cóż, awans Spartaka do klasy A dopiero po trzynastu latach bynajmniej nie pomógł tej formacji. Przysłowiowe frycowe trzeba zapłacić. Ale podopieczni trenera Krzysztofa Bugaja to obiecująca i z przyszłością, choć jeszcze bardzo młoda i niezbyt zgrana drużyna (dodajmy, iż w Spartaku gra aż 5 młodzieżowców, a Aleksander Sadowy i Soczówka mają dopiero po 17 lat).

- Gramy bez jakichś wzmocnień, tylko swoimi zawodnikami – zaznaczył w rozmowie z nami trener Bugaj.

Czarni od pierwszej minuty wiedli prym na boisku, zdobywając kolejne gole. Na hat–trick, a potem czwartą bramkę wybił się Korfel, w snajperski sukurs szli Wesołowski i Wójcik, którzy zaliczyli po dwa gole.


Bohaterem prologu był wieloletni prezes Spartaka, nestor lokalnego futbolu Jerzy Marzec, który na ręce kapitana zespołu gospodarzy Bartłomieja Muchy przekazał puchar od Małopolskiej Rady Naczelnej LZS w Krakowie. Był to nieco spóźniony dowód uznania za ubiegłoroczny awans  do A klasy.

A potem murawę wzięli we władanie piłkarze. Czarni bardzo szybko zadomowili się na połowie spartakowców i nie mniej szybko zdobyli gola otwarcia. Bramka padła po klasycznym trójkącie: Mazur podał do Wesołowskiego, ten z klepki odegrał do Korfla, który „przeciągnął” Mikołajczyka na dalszy słupek lokując mu futbolówkę niemal pod pachą. Za moment Biernacik mógł podwyższyć wynik (podawał Korfel), ale piłka leniwie przekroczyła tuż obok „wrót” linię końcową. Potem próbowali jeszcze Wilk i Ł. Pawlik, ale dopiero będący nie do upilnowania Korfel pokonał po raz drugi (mocna, podkręcona bomba) golkipera miejscowych. Trzeci gol w tej odsłonie meczu padł w zamieszaniu po rzucie rożnym egzekwowanym przez Mazura. Futbolówka szczęśliwie otarła się o skroń Wesołowskiego i jednak przekroczyła linię bramkową. Sporadyczne odpowiedzi Maniaka, Rdesta i Ł. Cholewy nie mogły przyprawić o drżenie nóg przyjezdnych.

Bardziej bogata w wydarzenia - i przede wszystkim gole - była druga połowa. Znów dał o sobie znać Wesołowski po raz drugi pokonując Mikołajczyka. Jednak uwagę skupiał na sobie niezmordowany Korfel, który w 56. minucie zaliczył hat–trick. Pomogli mu w tym wydatnie Adamek i Biernacik rozprowadzając akcję jak nie przymierzając rowerowy peleton. Niemal przyklejony do Korfla młody A. Sadowy nie był w stanie przeszkodzić rutyniarzowi napadu.

Jedyną ripostą na wagę gola spartakowców było udane zagospodarowanie rzutu rożnego przez Ł. Cholewę (róg egzekwował Soczówka).

Nowej porcji waru na murawie zgotował wprowadzony na drugą połowę przez szefostwo Czarnych – Wójcik. Najpierw głową (po rogu wykonanym przez Wesołowskiego), a 7 minut później w sytuacji sam na sam nie dał szans najpierw Mikołajczykowi, a po chwili wprowadzonemu za niego między słupki Szewczykowi. Kropkę nad „i” postawił w 80. minucie Korfel zaliczając w tym meczu swoje czwarte trafienie (dośrodkowywał po ziemi z prawej Biernacik).

Powalający wynik bynajmniej nie załamał zespołu Spartaka. Rwali pod bramkę Miśka - Kula, Maniak (udanie przeszkadzał mu P. Pawlik), Kasprzyk i Ziebro. Ale Spartak zerwał się do odrabiania strat trochę za późno i ostrzeliwał bramkę przyjezdnych wyjątkowo niecelnie…

Na koniec należy nadmienić, że wciąż nierozwiązanym problemem (choć niezmiernie ważnym dla tutejszego klubu) jest parking notorycznie okupowany przez plantatora kapusty z naprzeciwka. Mimo iż to własność gminna, to gmina nie ma sposobu, aby to miejsce było wolne chociaż na czas rozgrywanych meczów. Ani gospodarze, ani goście nie mają za bardzo gdzie zaparkować swoich pojazdów. No cóż; zdaniem władz gmina kapustą stoi, nie futbolem...


Z.W.


Opis fotki
Z okazji awansu do klasy A w sezonie 2011/2012, gratulacje przed meczem złożył i puchar w imieniu Małopolskiego Zrzeszenia LZS w Krakowie przekazał na ręce kapitana Spartaka Bartłomieja Muchy członek Rady Naczelnej LZS, wieloletni prezes klubu, nestor piłki nożnej i animator lokalnego sportu masowego, Jerzy Marzec

Opis fotki
Za moment pierwszy gwizdek. Goście w biało-czarnych strojach.

Opis fotki
Ofiarna interwencja strzelca honorowego gola dla Spartaka Piotra Cholewy

Opis fotki
Na bramkę Miśka pędzi grający w ataku Maniak

Opis fotki
Maniak (nr 16) nie stronił od pojedynków „jeden na jeden”

Opis fotki
Napastnik Rdest czarował ładnymi zwodami, poczynał sobie efektownie na murawie…

Opis fotki
… ale tym razem nie udało mu się pokonać golkipera Grzegorzowic

Opis fotki
Ostrzeliwany frontalnie Misiek nie dał się zaskoczyć

Opis fotki
Zegarek niezbyt sobie radził z rosłymi obrońcami gości

Opis fotki
Do główki wystartowali Kwartnik i Wilk (nr 4)

Opis fotki
Maniak sporo się natrudził z upilnowaniem Działowego (nr 18)

Opis fotki
„Plaster” w postaci Olka Sadowego (lat 17) nie zadziałał na Korfla (z lewej)

Opis fotki
Kontra Spartaka i zmasowana obrona przyjezdnych

Opis fotki
Miał powody do zadowolenia zdobywca dwóch goli Wesołowski

Opis fotki
Wesołowski znów szybuje w powietrzu ubiegając Maniaka (w środku)

Opis fotki
Rzut wolny wykonywał Wójcik podając do Korfla (obiega mur z lewej), ale ten minimalnie chybił. W murze Spartaka: Zegarek (nr 3), Niewiara (nr 6), Soczówka (nr 8), A. Sadowy (nr 15) i kpt. Mucha (nr 18).

Opis fotki
Korfel po raz czwarty lokuje piłkę w bramce Spartaka. A. Sadowy mimo pełnej poświęcenia gry nie zapobiegł nieszczęściu…

Opis fotki
Znalezienie wolnego miejsca na parkingu obok stadionu podczas każdego meczu jest odwiecznym, nierozwiązalnym problemem wagi gminnej

Opis fotki
Wójt nie wie jak sobie poradzić z upartym biznesmenem, więc królują ciągniki, maszyny rolnicze i przyczepy z kapustą. Jak to w niekoronowanej stolicy tego zielonego warzywa…

Zdjęcia: Zbigniew Wojtiuk


char.3.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty