Puszcza Niepołomice, w meczu I-ligowców, przegrała w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski z Arką Gdynia aż 2-5. Przegrani otrzymają regulaminową nagrodę w wysokości 190 tys. PLN, goście mają już zapewnione minimum dwa razy tyle.

Puszcza Niepołomice - Arka Gdynia 2-5 (1-1)

0-1 Mateusz Żebrowski 37

1-1 Marcin Stefanik 45+2 (karny)

1-2 Maciej Rosołek 53

1-3 Marcus Vinicius 71 (karny)

1-4 Marcus Vinicius 88

1-5 Luis Valcarce 90+4

2-5 Erik Cikos 90+5

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Stępień, Tomalski, Hladik, Górski - Valcarce, Ślesicki. Mecz bez publiczności.

PUSZCZA: Kobylak - Cikos, Stefanik, Hladik, Mikołajczyk (59 Pięczek) - Tomalski (90 Rakoczy), Serafin, Stępień (46 Uwakwe), Knap (62 Wyjadłowski), Górski - Radionov (59 Kobusiński).

ARKA: Krzepisz - Danch, Marcjanik (14 Memic), Valcarce - Ślesicki, Łabojko, Deja, Vinicius, Skóra (63 Mazek) - Żebrowski, Rosołek (76 Sasin).

W I połowie przeważali goście, obejmując w 37. minucie prowadzenie. Niepilnowany Żebrowski spokojnie przymierzył się do strzału z 18, trafiając lewą nogą w okolice prawego "okienka". W doliczonym czasie tej części gry szczęście uśmiechnęło się do gospodarzy. Valcarce kopnął Cikosa, a karnego pewnie wykorzystał Stefanik.

Po przerwie dosyć szybko Arka strzeliła drugą bramkę. Zdobył ją w zamieszaniu Rosołek uderzeniem z 3 m. W 71. minucie Vinicius podwyższył z karnego za faul Uwakwe (orzeczony przy pomocy VAR). Zawodnik gdynian źle wykonał jedenastkę, Kobylak mógł ją obronić, ale i on nie popisał się podczas tej interwencji. Pod koniec spotkania Vinicius znów pokonał bramkarza miejscowych, tym razem z półwoleja, z dobitki z kilkunastu metrów.

W doliczonym czasie padły jeszcze dwa gole. Najpierw piąty dla Arki - Hiszpan Valcarce przebiegł z piłką z własnej połowy pod bramkę niepołomicką, kończąc akcję celnym strzałem nad golkiperem. A na koniec drugi dla "Żubrów". Po wyrzucie z autu Cikos stojąc tyłem do bramki trafił do siatki z 8 m.

Statystyka meczu: 7:13 w strzałach, 4:10 w celnych i 53:47% w posiadaniu piłki.

st