Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- 48. MP Kibiców Sportowych już w sobotę w Gostyniu
- Ćwierćwiecze super kibica Stanisława Sienkiewicza
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
Z ulic włoskiego Bergamo przy dobrej pogodzie pięknie widać ośnieżone szczyty Alp. Miejscowemu klubowi piłkarskiemu jednak przez lata błąkania się po pograniczu Serie A i B bardzo daleko było do topu. W ostatnich latach jednak Atalanta została odkryta dla kibiców z całego świata niczym mityczna Atlantyda, zachwycając bezkompromisowym, pięknym futbolem. W zeszłym sezonie dotarła do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, gdzie odpadła po wyrównanej walce z napakowanym petrodolarami PSG. Czy da radę Realowi Madryt?
Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział Gian Piero Gasperiniemu, trenerowi, który w 2016 roku przejął Atalantę Bergamo z misją uniknięcia spadku do Serie B, że niedługo jego drużyna będzie faworytem w starciu z największymi klubami Starego Kontynentu, pewnie szkoleniowiec tylko by się uśmiechnął. Ktoś inny mógłby parsknąć śmiechem, ale nie charakteryzujący się dużą klasą, zawsze nienagannie ubrany „Gasperson”. Skąd taki niecodzienny przydomek? Nadał go trenerowi Enrico Preziosi, prezes Genoi, który był na tyle zakochany w Gasperinim, że specjalnie dla niego zrezygnował ze swojego ulubionego zwyczaju, charakterystycznego dla włoskiego stylu zarządzania – czyli wyrzucania szkoleniowców na zbity pysk po pierwszym niepowodzeniu. W „Gaspersonie” chodziło rzecz jasna o porównanie ulubieńca do sir Alexa Fergusona. I chociaż początkowo to zestawienie wydawało się co najmniej nie na miejscu, obecnie da się je obronić.
Cierpliwość i wilki
Tak jak początki Fergusona w Manchesterze nie były powalające, a na pierwsze sukcesy trzeba było cierpliwie poczekać, tak i obecny szkoleniowiec Atalanty nie jest typem, który wchodzi do szatni i od początku wygrywa mecz za meczem. Najbardziej bolesnym tego przykładem jest 90-dniowa przygoda z Interem Mediolan, z którego w 2011 roku został zwolniony po pięciu meczach, z których cztery przegrał. A namaścił go na to stanowisko sam Jose Mourinho. – To wyglądało jak partia szachów. Cokolwiek bym zrobił, on już miał gotową odpowiedź i przechodził do kontrataku – mówił Portugalczyk o swoim rywalu po bezbramkowo zremisowanym meczu Interu z Genoą. Po przyjściu do Mediolanu okazało się jednak, że ten szachista potrzebuje precyzyjnie wyselekcjonowanych pionków, które rozumieją jego ruchy. Taką ekipę zbudował w Bergamo, chociaż na pierwszy rzut oka wydawało się, że materiał do pracy ma mierny. Jednak, tak jak w filmie Moneyball, okazało się, że zwodnik nie musi być najlepszy czy najbardziej utalentowany – ma pasować do taktyki. Bo to właśnie ona jest konikiem Gasperiniego. Jego zespół ma być jak wataha wilków. – Ci z przodu nadają tempo poruszania się, za nimi są najsilniejsze wilki, które chronią wszystkich w razie ataku, z tyłu z kolei jest szef całej grupy, który ją obserwuje i dba, żeby nikt się nie zgubił – tłumaczył zawodnikom na jednej z odpraw taktycznych szkoleniowiec. Tak też zbudował swój zespół: o sile ofensywy stanowią niezwykle dynamiczni i szybko myślący na boisku gracze typu Duvana Zapaty, Luisa Muriela czy Rusłana Malinowskiego, a za ich plecami są specjaliści od rozbijania ataków, jak Marten de Roon i Remo Freuler. Co łączy tych wszystkich zawodników? To, że zbliżają się do trzydziestki, nigdy w życiu niczego specjalnego nie osiągnęli i – do momentu, w którym ich drogi przecięły się z „Gaspersonem” – niewiele wskazywało na to, żeby mieli zostać na dłużej zapamiętani przez kibiców.
Najeść się bez „Papu”
Do tego grona, do niedawna, na pewno trzeba by zaliczyć Alejandro „Papu” Gomeza, 33-letniego ofensywnego pomocnika który w barwach Atalanty rozegrał 252 mecze, strzelił 59 goli i miał 71 asyst. Zamiast stać się ikoną, został jednak przykładem tego, że w watasze wilków nie ma miejsca na nieposłuszeństwo i chodzenie swoimi ścieżkami. Doświadczony gracz nie uszanował decyzji Gasperiniego i musiał pożegnać się z klubem, trafiając do Sevilli.
– Odsunięcie Papu Gómeza zostało podyktowane innymi czynnikami. Podjąłem taką decyzję, ponieważ musiałem znaleźć inny sposób na grę. W tym momencie potrzebowaliśmy więcej waleczności i Gómez nie dostosowywał się do wprowadzanych zmian, cierpiał w pomocy i dlatego Remo Freuler pomaga nam dużo bardziej. W poprzednich sezonach też zmienialiśmy taktykę i wtedy decyzje były przez wszystkich bardziej akceptowane niż teraz – powiedział szkoleniowiec Atalanty. Chociaż do meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów zespół z Bergamo przystąpi już bez długoletniego kapitana, a także w trakcie niełatwego sezonu ligowego, w momencie, w którym zajmuje piątą pozycję w Serie A, to wedle bukmacherów będzie faworytem starcia z Realem Madryt. Eksperci z firmy Totolotek za jedną złotówkę postawioną na Atalantę w domowym meczu zaplanowanym na środowy wieczór, zapłacą 2,32 zł (minus podatek). Z kolei kurs Totolotka na zwycięstwo Królewskich to aż 2.92. Na pewno po części powodem takiej oceny szans jest nienadzwyczajna dyspozycja zespołu z Madrytu w tym sezonie, ale przede wszystkim to ostateczny dowód uznania dla pracy, którą pod Alpami wykonał i wykonuje Gasperini. Po zeszłorocznym zmieceniu z powierzchni ziemi Valencii i wyrównanym boju z PSG, Atalanta nie jest już ciekawostką, tylko nową siłą, z którą muszą się liczyć najlepsi na kontynencie.
Nie powstrzymywać żywiołu
Jeśli Atalanta będzie sobą, czyli zespołem, który gra szalonym pressingiem na całej powierzchni murawy, atakuje całym zespołem i wychodzi z założenia, że może stracić i pięć goli, jeśli strzeli sześć, to wszystkich kibiców futbolu czekają pasjonujące chwile przed telewizorami. „Gasperson” musi jednak uważać, żeby nie popełnić błędu z zeszłorocznego ćwierćfinału, kiedy będąc o krok od awansu zapłacił najwyższą cenę za zaprzedanie duszy diabłu i cofnięcie się do defensywy. W efekcie stracił dwie bramki w ostatnich minutach. Dla trenera i jego piłkarzy płynie z tego jedna ważna nauka – nie należy powstrzymywać żywiołu. Skoro ktoś fenomenalnie gra rock’n’rolla, nie powinno się go zmuszać do jazzu. – Aby zbudować tożsamość i styl zespołu nie potrzeba zbyt wiele czasu. Problem jest jeden i dotyczy wyników: jeśli są, pomagają, zwłaszcza w nowym klubie. To ważne, żeby poznać charakterystykę piłkarzy i to, w czym znajdują satysfakcję. Futbol to sport wymówek. „Dlaczego zagrałeś źle?”, albo mówią „Nie byłem na właściwej pozycji”, albo „Kolega źle mi podał”. Jeśli wyeliminujesz część z tych wymówek, pójdziesz do przodu – mówi Gasperini. I wiele wskazuje na to, że po spotkaniu z nim, to piłkarze Realu Madryt będą szukali wymówek.
Informacja prasowa
Marcin Bratkowski, Arskom
- Wygrana z Dunkami na pożegnanie EURO
- EURO: Porażka biało-czerwonych ze Szwedkami (FOTO)
- EURO 2025. Hiszpania - Belgia (FOTO)
- EURO 2025. Szwajcaria - Islandia (FOTO)
- EURO. Porażka z Niemkami na początek (FOTO)
- Cezary Kulesza ponownie prezesem PZPN
- U-21. Anglicy mistrzami
- U-19. Hiszpanki mistrzyniami Europy
- Andrzej Kucharczyk nie żyje
- ME U21: Porażka z Francją (FOTO 2)
- ME U21: Porażka z Francją (FOTO)
- Wieczysta w I lidze! (FOTO)
- ME U21: Klęska z Portugalią (FOTO)
- JERZY CIERPIATKA: Afery towarzyszące meczom z Finami zaczęły się przed sześćdziesięciu laty...
- ME U21: Porażka z Gruzją (FOTO 2)
- Oświadczenie selekcjonera Michała Probierza
- ME U21: Porażka z Gruzją (FOTO)
- Porażka biało-czerwonych w Helsinkach (FOTO)
- Portugalia triumfatorem Ligi Narodów
- Zwycięstwo nad Mołdawią, pożegnanie Grosickiego
- JERZY CIERPIATKA podsumowuje piłkarską Ligę Mistrzów
- Luka Elsner trenerem Cracovii
- Liga Konferencji UEFA: Triumf Chelsea (FOTO)
- Aleksander Kobyliński nie żyje. Makino: odejście legendy
- Barcelona - Inter 3-3 (FOTO)
- Marciniak sędzią, a... Krzysztyniak delegatem
- Puszcza - Pogoń 4-5 (FOTO)
- Wisła - Pogoń 1-0 (FOTO)
- JERZY CIERPIATKA o historii meczów piłkarskich polskich drużyn z londyńską Chelsea
- Zmarł Leo Beenhakker
- Bayern - Inter (FOTO)
- Puszcza - Raków (FOTO)
- Superpuchar Polski dla Jagiellonii, niedosyt Wisły
- Pogoń i Legia w finale PP (FOTO)
- Wisła - Kotwica (FOTO 2)
- Wisła - Kotwica (FOTO)
- JERZY CIERPIATKA po meczach z Litwą i Maltą
- 2-0 z Maltą, dublet Świderskiego (FOTO)
- Skromne 1-0 z Litwą (FOTO)
- 1-0 z Rumunią w Niecieczy
- Hutnik - Wieczysta (FOTO)
- JERZY CIERPIATKA o głębokiej niesprawiedliwości w futbolu
- Wisła - Górnik (FOTO 2)
- Puszcza - Motor (FOTO)
- Najlepsi trenerzy Małopolski: od Kroczka do Peszki
- PP: Polonia - Puszcza (FOTO)
- Angel Rodado małopolskim piłkarzem roku 2024
- Ruch - Wisła 0-5 (FOTO 2)
- Cracovia - Jagiellonia (FOTO)
- Ruch - Wisła 0-5 (FOTO)
więcej wiadomości >>>