Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Wiadomości piłka nożna
Warta przeszła Wisłę2020-11-21 23:19:00

W 10. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 1-2. To pierwsze zwycięstwo "Zielonych" u siebie i pierwsza porażka Białej Gwiazdy na obcym boisku w tym sezonie. Oba zespoły zmierzyły się ze sobą w ekstraklasie ostatnio 26 lat temu.


Warta Poznań - Wisła Kraków 2-1 (0-1)

0-1 Adi Mehremic 9

1-1 Jan Grzesik 47

2-1 Mateusz Kuzimski 59

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółte kartki: Grzesik, Laskowski - Savic, Basha. Mecz w Grodzisku Wlkp., bez publiczności.

WARTA: Bielica - Grzesik, Kieliba, Ivanov, Kuzdra - Trałka, Laskowski - Jakóbowski, Czyżycki, Kiełb - Kuzimski.

WISŁA: Lis - Burliga, Frydrych, Mehremic, Abramowicz - Plewka, Kuveljic (73 Basha), Chuca (73 Zhukov) - Silva (81 Buksa), Brown Forbes (81 Beqiraj), Savic (60 Yeboah).


Osłabiona chorobami, kontuzjami i kartkami Warta grała jedną jedenastką, bez zmian, tak jak w sezonie 1947, kiedy zdobyła mistrzostwo Polski... Statystycznie krakowianie byli lepsi, ale nie przełożyło się to na korzystny wynik. Wiślacy wygrali dwa mecze z dwoma innymi beniaminkami (Stalą i Podbeskidziem), po I połowie zanosiło się na to, że wygrają też z trzecim...


Goście objęli prowadzenie w 9. minucie po stałym fragmencie. Z kornera zacentrował Abramowicz, a Mehremic uderzył mocno głową z 10 m w prawy, dolny róg. Piłka jednakowoż tam nie dotarła, gdyż po drodze interweniował Laskowski pakując ją do siatki nad bramkarzem. Równie dobrze tego gola można przypisać właśnie Laskowskiemu jako samobójczego.


Poznaniacy powinni byli wyrównać w 27. minucie, lecz Trałka fatalnie wykonał karnego, futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką... Jedenastka została podyktowana po tym jak po centrze Trałki z wolnego z lewego skrzydła w rękę został przypadkiem trafiony Abramowicz.


W 28. minucie wyraźnie lepsza w tej części gry Wisła powinna była podwyższyć. Brown Forbes podał do nieobstawionego Silvy, który uderzył z kilkunastu metrów, ale Bielica popisał się skuteczną obroną nogami.


Krakowianie przegrali mecz w pierwszym kwadransie po przerwie, kiedy grali mało skoncentrowani i chyba trochę nie docenili rywali, którzy zaczęli II połowę bardzo agresywnie. W 47. minucie akcję przeprowadził Czyżycki, podał do wybiegającego na pozycję Grzesika, a ten zza narożnika "piątki" strzelił celnie po "długim". Przesunięty do przodu prawy obrońca Warty maczał palce również przy drugim golu. Trałka zagrał z wolnego z własnej połowy właśnie na prawe skrzydło do Grzesika, ten do środka, a piłka dotknięta jeszcze przez Abramowicza dotarła do Kuzimskiego, który sprytnie poradził sobie z obrońcami i z 5 m skierował ją do siatki.


Ostatnie pół godziny to bicie głową w mur w wykonaniu wiślaków. Nieustanna ofensywa przyniosła właściwie tylko jedną sytuację bramkową. W 68. minucie Burliga zagrała na lewą stronę pola karnego, lecz Chuca z bardzo dobrej pozycji nie pocelował w bramkę...


Statystyka meczu: 5:12 w strzałach, 3:3 w celnych, 43:57% w posiadaniu piłki, 5:9 w kornerach i 109:110 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.


ST


kuzimski.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty