Prokocim Kraków - Podgórze Kraków 3-0
PODGÓRZE: Pełka (60 Sikora) - Malarz, Niedziela, Hwastek (60 Siwek), Karol Nalepka - Komperda (25 Konik), Laszczyk (60 Szaroń), Sołtys, Sroczyński, Wrona (55 Zieliński) - Konrad Nalepka.

Przed spotkaniem odbyła się wymiana pamiątek klubowych pomiędzy zawodnikami i trenerami obu zespołów. Sam mecz jednak rozczarował. Zarówno jedna, jak i druga drużyna nie stwarzała sytuacji podbramkowych, a tempo gry było niskie. Gospodarze wykorzystali słabszą postawę podgórzan i zaaplikowali im trzy bramki. Podgórze nie potrafiło odpowiedzieć pozostając przez cały czas w cieniu ekipy z Prokocimia.

Warto zaznaczyć, że spotkanie pomiędzy Prokocimiem a Podgórzem zostało przez trenerów i zawodników okrzyknięte meczem przyjaźni, gdyż od pewnego czasu pomiędzy drużynami juniorskimi obydwu klubów panuje bardzo dobra atmosfera. Przed spotkaniem doszło do wymiany pamiątek, a po zakończonej grze goście zostali zaproszeni na wspólnego grilla. Trzeba mieć nadzieję, że podobne sytuacje będą się zdarzały na spotkaniach drużyn młodzieżowych coraz częściej.

Tomasz Spytek (trener Podgórza):
- Zarówno spotkanie, jak i postawa mojej drużyny nie stały na zbyt wysokim poziomie. Kilka kontuzji i chorób spowodowało liczne roszady w składzie, co było widoczne na boisku. Myślę jednak, że ten mecz może być uznany za mały wypadek przy pracy, gdyż na pewno moich zawodników stać na dużo więcej. Okazja do udowodnienia tej tezy nastąpi w niedzielę w meczu z Dalinem. Na koniec pragnę podziękować trenerowi Oczkosiowi, zawodnikom i gospodarzom Prokocimia za przyjazne przyjęcie naszej drużyny. Obiecuję także, że na wiosnę zrewanżujemy się w spotkaniu rozgrywanym na naszym obiekcie.

ak