Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska
Szybki (jak strzelenie 5 goli) wywiad z Michałem Szewczykiem2010-05-04 23:58:00 RK

Michał Szewczyk (rocznik 1992) okazał się najlepszym piłkarzem reprezentacji Małopolski juniorów w turnieju z okazji Święta Konstytucji 3 Maja. W meczu z Łódzkim ZPN (6-1) zdobył aż pięć goli. Trener Henryk Szymanowski powiedział o napastniku Zatorzanki Zator, że jest obdarzony nietuzinkowym talentem.


- Strzeliłeś aż pięć goli, udała Ci się już kiedyś taka sztuka?
- Nie, nigdy. Najwyżej trzy strzeliłem w jednym meczu.
- Stoperzy drużyny przeciwnej pomogli?
- Trochę tak, ale trzeba było też powalczyć... Starałem się, chyba umiałem się znaleźć we właściwym miejscu pod bramką. To był mój niezły mecz, choć trochę brakło mi skuteczności, bo mogłem strzelić jeszcze więcej goli... Dobrze mi się dziś grało z Mariuszem Stokłosą.
- Komu się najpierw pochwalisz dzisiejszym wyczynem?
- Najpierw tacie, który mieszka w Niemczech.

- Właśnie, a propos... Porównują Cię do taty Mieczysława, który długie lata grał w ekstraklasie w Ruchu Chorzów i zdobył mistrzostwo Polski. Lubisz takie porównania?
- Nie przeszkadza mi to, bo chciałbym pójść w jego ślady. Tata zresztą bardzo mi pomaga, dużo mnie uczy.
- Ale żeby dojść do sukcesów w sporcie, to musisz wiedzieć, że czeka Cię ciężka praca na treningach...
- Wiem, że muszę bardzo dużo trenować, żeby coś osiągnąć i pracy się nie boję. Staram się trenować co najmniej raz dziennie.

- Masz już jakiś swój plan dotyczący kariery piłkarskiej? Zatorzanka to przystanek, odskocznia do wielkiej przygody...
- Chciałbym grać wyżej, ale zobaczymy. Czas pokaże. Na razie nic konkretnego się nie dzieje, żadne wielkie kluby się o mnie nie starały. Wiem tylko, że tato i brat będa mi pomagać.
- A może będziesz grał w Niemczech, skoro tata tam przebywa?
- Nie wiem. Możliwe. Zobaczymy...

- Jesteś, jak ojciec, wychowankiem Zatorzanki?
- Nie, Zatorzanka to mój... trzeci klub. Mieszkam w oddalonych o 5 kilometrów Spytkowicach i tu stawiałem pierwsze kroki w Astrze. Potem grałem w trampkarzach Skawy Wadowice. Działacze i trenerzy Zatorzanki wypatrzyli mnie i chcieli, żebym u nich grał. I gram. I staram się grać jak najlepiej.
- Jesteś chyba królem strzelców Małopolskiej Ligi Juniorów?
- Nawet nie wiem. Zdobyłem w każdym razie w tym sezonie 28 goli.
- Twoje największe atuty jako napastnika?
- Może szybkość? Poza tym umiem się chyba odnaleźć pod bramką.

- Co poza futbolem? Szkoła?
- Chodzę do drugiej klasy technikum gastronomicznego w Zatorze, ale w przyszłości chciałbym studiować, najchętniej na AWF-ie.
- Dziewczyna?
- Na razie nie mam, skupiam się na piłce nożnej.
- Zainteresowania?
- Trochę muzyka - gatunek electro house. Trochę komputer - szukam w Internecie wiadomości, przede wszystkim sportowych.
- Mecze też oglądasz?
- Trochę. Kibicuję Realowi.
- A w kraju? Ruchowi, gdzie grał tata?
- Nie. W kraju nie kibicuję żadnej drużynie. Nie interesuję się za bardzo polską ligą...


RK
m30a.jpg
m48a.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty