Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Adam Sokołowski po raz 28. mistrzem Polski kibiców sportowych
- 48. MP Kibiców Sportowych już w sobotę w Gostyniu
- Ćwierćwiecze super kibica Stanisława Sienkiewicza
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski Mistrzem Mistrzów, podziękowania dla Stanisława Sienkiewicza
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025, eliminacje cd.
- OMNIBUS SPORTOWY. Kolejny triumf Adama Sokołowskiego
- 48. Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych - Gostyń 2025
W 9. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia przegrała z Legią Warszawa 1-2. Gospodarze stracili gole po błędach, stracili też szansę na objęcie przodownictwa w tabeli...
22.09.2019: Cracovia - Legia Warszawa 1-2 (0-1)
0-1 Jarosław Niezgoda 33 (karny)
0-2 Valeriane Gvilia 47
1-2 Mateusz Wdowiak 66
Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółta kartka: Jablonsky (Cracovia). Widzów 13 053.
CRACOVIA: Peskovic - Rapa, Dytiatiev, Datkovic (31 Jablonsky), Siplak - Gol - Wdowiak, Dimun (71 Piszczek), Rakoczy (46 Lusiusz), Hanca - Lopes.
LEGIA: Majecki - Vesovic, Wieteska, Jędrzejczyk, Karbownik - Martins, Cafu (25 Antolic) - Nagy, Gvilia, Luquinhas (79 Lewczuk) - Niezgoda (71 Kante).
W I połowie legioniści mieli przewagę, ale mimo dobrze wyglądającego ataku pozycyjnego nie potrafili wykreować sytuacji bramkowej. Pomogli im gospodarze. W 32. minucie Antolic uderzył mocno z ok. 25 m, Peskovic niezbyt fortunnie sparował piłkę na bok, a pędzącego do dobitki Niezgodę sfaulował (chyba niepotrzebnie) Jablonsky. Poszkodowany sam wykonał jedenastkę, strzelił pewnie w lewy dolny róg.
Cracovia przebudziła się dopiero w doliczonym czasie. Najpierw zablokowany został w ostatniej chwili Rapa, a w 45+5. minucie Dytiatiev główkował tuż obok słupka. Bilans ofensywny Pasów był jednak negatywny: ani jednego celnego strzału...
Zaraz po przerwie goście wzmocnili pressing w okolicach szesnastki, co dało efekt. Lusiusz chciał wybić piłkę, ale trafił w Luquinhasa, w Brazylijczyka trafił też za moment Dytiatiev. Z błędów krakowian skorzystał Gvilia, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Peskovicem i okazję pewnie zamienił na gola. Bramkarz gospodarzy też chyba mógł się zachować nieco lepiej...
Cracovia zdobyła kontaktowego gola w 66. minucie po bardzo pięknej akcji. Wdowiak zagrał dwa razy "klepkę", najpierw z Lusiuszem, a następnie z Dimunem, po czym będąc oko w oko z Majeckim trafił do siatki.
Wyrównać gospodarzom już się nie udało, bo nie udało się stworzyć sytuacji bramkowej. Bliżej zdobycia bramki była Legia, choć i jej piłkarze nie mieli czystej pozycji strzeleckiej.
Statystyka meczu: 11:12 w strzałach (3:4 w celnych), 49:51% w posiadaniu piłki, 5:7 w kornerach, 117:113 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.
ST