Bez poświęcenia nie ma zwycięstw - tak wygraną 2-1 (po dogrywce) skomentował Szymon Sobczak, strzelec zwycięskiej bramki dla Białej Gwiazdy w meczu z Widzewem w ćwierćfinale Pucharu Polski. Po szalonym meczu krakowski I-ligowiec jest w półfinale PP wspólnie z Jagiellonią, Piastem Gliwice i Pogonią Szczecin. Na stadionie Wisły zjawiło się w środowy wieczór aż 26 742 kibiców!

Wisła Kraków awansowała do półfinału Pucharu Polski, wygrywając po niesłychanie emocjonującym i dramatycznym meczu z Widzewem Łódź 2-1 po dogrywce.

W II połowie spotkanie zostało przerwane, race rzucone przez kibiców gości zadymiły boisko. Później była kolejna przerwa na VAR, zakończona karnym dla Widzewa. Sędzia przedłużył grę o 17 minut, ale grano jeszcze trochę dłużej i w ostatniej akcji Rodado wyrównał. W dogrywce do siatki trafił Rondic po koszmarnym błędzie Ratona. Na szczęście dla wiślaków strzelec popełnił wcześniej błąd regulaminowy i bramka nie została uznana. Tuż przed końcem dogrywki zwycięskiego gola dla Białej Gwiazdy strzelił Sobczak.

Wisła Kraków - Widzew Łódź 2-1 po dogrywce

0-1 Bartłomiej Pawłowski 80 (karny)

1-1 Angel Rodado 90+19

2-1 Szymon Sobczak 119

Widzów 26 742.

Ćwierćfinały

Lech Poznań - Pogoń Szczecin 0-1 po dogrywce

Piast Gliwice - Raków Częstochowa 3-0

Jagiellonia Białystok - Korona Kielce 2-1 po dogrywce

Losowanie półfinałów - 1 marca o godzinie 12 w siedzibie PZPN. Wisła, jedyny I-ligowiec w półfinale, będzie na pewno gospodarzem spotkania (3 kwietnia).