W 9. kolejce Fortuna 1 Ligi Wisła Kraków niespodziewanie przegrała w derbach Małopolski z Puszczą Niepołomice 2-3. Goście zdobyli trzy gole po stałych fragmentach.

Wisła Kraków - Puszcza Niepołomice 2-3 (1-3)

1-0 Angel Rodado 3

1-1 Łukasz Sołowiej 22 (karny)

1-2 Emile Thiakane 25 (głową)

1-3 Piotr Mroziński 45+1

2-3 Vullnet Basha 85

Sędziował Paweł Malec (Łódź). Żółte kartki: Łasicki, Duda, Jaroch - Koj, Wróblewski, Serafin, Hajda. Widzów 17 012.

WISŁA: Biegański - Jaroch, Łasicki, Colley (46 Skrobański), Wachowiak - Żyro, Plewka (73 Talar), Jelic Balta (46 Basha), Duda (88 Szywacz), Młyński (73 Starzyński) - Rodado.

PUSZCZA: Wróblewski - Mroziński, Wojcinowicz, Sołowiej, Koj (46 Hajda) - Bartosz (56 Siemaszko), Pięczek (90+1 Czarny), Serafin, Thiakane, Boguski (67 Cichoń) - Klisiewicz (67 Cikos).

Zaczęło się doskonale dla gospodarzy. Po stałym fragmencie i kilku podaniach piłka dotarła na 20. metr do Rodado, który przymierzył celnie z woleja.

Do przerwy było sensacyjnie... 1-3. Najpierw wyrównał Sołowiej z karnego podyktowanego za "rękę" Wachowiaka. Prowadzenie Puszcza objęła po akcji po rzucie wolnym. Serafin zagrał do Wojcinowicza, a Thiakane głową z bliska posłał futbolówkę do siatki. W doliczonym czasie I połowy niepołomiczanie wykonywali rzut rożny, po którym Wojcinowicz główkował w poprzeczkę, Piłka dotarła za moment do Mrozińskiego, który z 3 m piętą trafił do bramki.

Po przerwie Wisła dążyła do poprawy wyniku. Udało się zdobyć tylko jednego gola. Basha - z podania głową Żyry - strzelił celnie z 9 m. Trzy minuty później była jeszcze szansa na remis, ale nie została wykorzystana.

Wisła doznała pierwszy porażki u siebie.

ST