W 5. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia doznała drugiej z rzędu porażki, 0-1 z Piastem Gliwice.

Cracovia - Piast Gliwice 0-1 (0-0)

0-1 Jorge Felix 70 (głową)

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Rakoczy, Kakabadze, Rapa - Katranis, Chrapek. Widzów 7654.

CRACOVIA: Niemczycki - Kakabadze, Jugas (68 Rapa), Rodin, Ghita, Pestka (75 Siplak) - Rakoczy (63 Kaellman), Rasmussen (75 Konoplyanka), Oshima, Myszor (63 Loshaj) - Makuch.

PIAST: Plach - Reiner, Mosór, Czerwiński - Pyrka (66 Felix), Hateley (87 Kaput), Tomasiewicz, Chrapek (81 Holubek), Kądzior (81 Ameyaw), Katranis - Wilczek.

Na początku z kąta próbował zaskoczyć bramkarza gości Kakabadze, później dwie szanse miał Piast. W 23. minucie Pyrka z kilkunastu metrów trafił w nogi Niemczyckiego, a trzy minuty później Wilczek skiksował na 4. metrze, po podaniu Kądziora. Pasy zagroziły w 40. minucie, Rasmussen uderzył z dystansu, ale Plach odbił piłkę w bok.

Po przerwie kluczowa akcja nastąpiła w 70. minucie. Chrapek odebrał futbolówkę gospodarzom na środku boiska, Kądzior z lewego skrzydła idealnie dośrodkował na głowę do wybiegającego na czystą pozycję Felixa, a ten z 5 m pokonał bramkarza. To pierwszy gol gliwiczan w tym sezonie.

Cracovia naciskała, ale bez efektu. W 90+6. minucie w polu karnym, po starciu z Ameyawem, przewrócił się Konoplyanka, ale po analizie VAR sędzia nie podyktował karnego. Trener Jacek Zieliński po meczu stwierdził, że jego zespół nie zasłużył na porażkę.

Statystyka meczu: 11:8 w strzałach, 4:4 w celnych, 53:47% w posiadaniu piłki, 13:2 w kornerach i 111:106 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.

ST