Siatkarki Wisły AGH pokonały w Krośnie tamtejsze Karpaty 3-2. To cenne zwycięstwo nad wiceliderem tabeli II ligi, ważne w perspektywie walki krakowianek o miejsce w czołowej czwórce po sezonie zasadniczym.

Karpaty Krosno – Wisła AGH 2-3 (20:25, 25:20, 16:25, 25:12, 14:16)

Wisła AGH: Szady, Środa, Stojek, Klaudia Janota, Rusinek, Warchoł oraz Tokarczyk (libero), Ewelina Warzecha, Agnieszka Warzecha, Agata Bartuzi, Alicja Leszek.

Od początku wiślaczki walczyły z niesamowitą determinację, a zaciętość, z jaką wręcz rzuciły się na rywalki w pierwszym secie, była naprawdę godna podziwu. Kluczem do wygranej w tej partii była świetna zagrywką. W drugim secie role się odwróciły i to Krosno, nękając krakowianki trudnym serwisem, okazało się lepsze. Set trzeci to był popis gry w wykonaniu Białej Gwiazdy. Wiślaczkom wychodziło praktycznie wszystko, a krośnianki mogły tylko bezradnie obserwować, jak kolejne punkty pojawiają się na koncie krakowianek. Set ostatecznie został wygrany do 16 i pojawiła się szansa wygrania za trzy punkty. Ale czwartą partię wiślaczki przegrały mniej więcej tak, jak wygrały seta trzeciego. Wynik 12:25 mówi sam za siebie. Trener Lesław Kędryna – widząc, że partii nie da się już uratować – ściągnął z parkietu podstawowe zawodniczki i grała praktycznie druga szóstka.

Doszło więc do tie-breaka. Miał on bardzo wyrównany przebieg, choć w pewnym momencie wydawało się, że to jednak Wisła wygra go w miarę spokojnie. Zmiana stron nastąpiła przy stanie 8:7 dla Białej Gwiazdy, a chwilę potem było 11:8. Karpaty szybko jednak wyrównały. Doszło do gry na przewagi. Przy stanie 15:14 Natalia Środa popisała się blokiem, po którym rywalki nie były w stanie przebić już piłki na drugą stronę.

www.siatkowka.tswisla.pl

13. kolejka II ligi, gr. IV:

Siarka Tarnobrzeg - Szóstka Biłgoraj 0-3 (19:25, 24:26, 16:25)
Karpaty Krosno - Wisła Kraków 2:3 (20:25, 25:20, 16:25, 25:12, 14:16)
Dalin Myślenice - Sandecja Nowy Sącz 3-1 (25-17, 22-25, 25-23, 25-21)
Tomasovia Tomaszów L. - Patria Sędziszów M. 3-0 (25:22, 25:18, 25:20)
Pogoń Proszowice - Bolesław Rzeszów 0-3 (23:25, 18:25, 24:26)