Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > Ekstraklasa mężczyzn
Rzeszowianie o krok od mistrzostwa2013-04-14 08:54:00

Siatkarze Asseco Resovii pokonali w sobotę ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3-0 (25-20, 25-22, 25-20) w trzecim meczu finałowym o mistrzostwo Polski. W niedzielę o godz. 20 czwarte starcie, również w Rzeszowie.


Asseco Resovia: Lotman, Nowakowski, Tichacek, Kosok, Achrem, Bartman, Ignaczak (libero) oraz Perłowski, Schops.

ZAKSA: Fonteles, Rouzier, Zagumny, Możdżonek, Ruciak, Wiśniewski, Gacek (libero) oraz Kapelus, Pilarz, Gladyr, Nogueira.

MVP meczu został Grzegorz Kosok.

Seria finałowa play-off: Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2-1.


Gracze Resovii rozegrali kapitalne zawody i nie pozwolili gościom z Kędzierzyna-Koźla rozwinąć skrzydeł. Pierwsza partia od początku należała do miejscowych. Skuteczny w ataku był Zbigniew Bartman, który niemiłosiernie dziurawił blok ZAKSY. Obrońcy mistrzowskiego tytułu od stanu 7:5 błyskawicznie odskoczyli na 15:7. Nasz zespół odrobił część strat, gdy Felipe Fonteles posłał asa, a za moment wykorzystał kontratak (15:11). Jednak było to za mało na Resovię, która kilkupunktowe prowadzenie utrzymała do końca.

Kiedy na początku kolejnego seta kędzierzynianie objęli prowadzenie 3:0 wydawało się, że złapali swój rytm. Jednak rywale przetrzymali atak ZAKSY i odrobili straty. Olieg Achrem zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki i był remis po 11. Rozgorzała twarda walka. Po drugiej przerwie technicznej goście odskoczyli na dwa punkty (18:16), gdy dwa ataki skończył Fonteles. I wtedy nasi zupełnie stanęli. Resovia wygrała pięć kolejnych akcji i zrobiło się 21:18. Trzypunktowej straty ZAKSA już nie odrobiła.

Jeszcze na początku trzeciej odsłony zespół z Kędzierzyna-Koźla dotrzymywał kroku przeciwnikowi. Asseco objęło prowadzenie 3:1, ale za moment było 5:3 dla ZAKSY. Nasza drużyna prowadziła do stanu 9:8, kiedy to Michał Ruciak zaliczył asa serwisowego. Niestety na drugiej przerwie to rzeszowianie mieli trzy oczka przewagi. Po wznowieniu wygrali dwie kolejne akcje i prowadzili już 18:13. Cień szansy na odwrócenie losów spotkania pojawił się, gdy na potrójny blok gości nadział się Bartman i podopieczni Daniela Castellaniego tracili tylko trzy punkty (17:20). Resovia nie złamała się jednak. Wygrała dwie kolejne piłki, a mecz zakończył Achrem.


W rywalizacji do trzech zwycięstw zespół z Rzeszowa prowadzi 2:1. Kolejny pojedynek w hali „Podpromie” odbędzie się w niedzielę o godz. 20. Jeśli Resovia wygra, będzie mistrzem Polski. Jeśli ZAKSA wygra, to piąte, decydujące o tytule mistrzowskim spotkanie, rozegrane zostanie w Kędzierzynie-Koźlu.
assecoresovia.pl/zaksa.pl





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty