Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Mistrzostwa Świata
Argentyna gromi, hat-trick Higuaina2010-06-17 15:32:00 ASInfo

Reprezentacja Argentyny pokonała 4-1 Koreę Południową w drugiej serii spotkań grupy B piłkarskich mistrzostw świata.

Diego Maradona: W kadrze mam 23 dzikie koty


Od początku meczu wyraźną przewagę uzyskali podopieczni Diego Maradony i już w 8. minucie mieli okazję do zdobycia gola. Tevez dynamicznie wszedł w pole karne i dobrze odegrał do Higuaina, napastnik Realu Madryt zdecydował się na strzał z ostrego kąta, ale trafił jedynie w boczną siatkę. Zdecydowane ataki przyniosły Argentyńczykom korzyść w 16. minucie. Po wrzutce z rzutu wolnego we własnym polu karnym niefortunnie interweniował Park Chu-Young i pokonał bezradnego Sung-Ryonga. W 28. minucie Tevez mógł podwyższyć na 2-0, ale piłka po jego strzale z rzutu wolnego przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Pięć minut później było juz jednak 2-0. Piłkę w pole karne wrzucił Rodriguez, a Higuain uderzeniem głową skierował piłkę do bramki. Kiedy wydawało się, że wynik przed przerwą nie ulegnie już zmianie, fatalny błąd popełnił Demichelis, który stracił piłkę przed własnym polem karnym. Przejął ją Chung-Yong i w sytuacji sam na sam pokonał Romero.

Drugą część meczu lepiej rozpoczęli Argrnyńczycy i w 53. minucie mieli okazję bramkową. Tevez odegrał na lewą stronę do wbiegającego w pole karne Di Marii, ten podał do ustawionego na piątym metrze Higuaina, ale doskonałą interwencją popisał się Sung-Ryong. Na odpowiedź Koreańczyków nie trzeba było długo czekać. W 58. minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Ki-Hun, jednak uderzył niecelnie. Po okresie wyrównanej gry Argentyńczycy zaczęli odzyskiwać przewagę i w 76. minucie podwyższyli na 3:1. Aguero ładnie odegrał do pędzącego lewą stroną Messiego. Pierwszy strzał gwiazdora Barcelony instynktownie obronił Sung-Ryong, z kolei dobitka trafiła w słupek. Piłka trafiła jednak wprost pod nogi Higuaina, a ten wpakował ją do pustej bramki. Cztery minuty później było już 4-1. Aguero dograł do Messiego, ten oddał mu piłkę, a zawodnik Atletico Madryt znalazł podaniem w polu karnym Higuaina, który strzałem głową skompletował hat-tricka.

Bohater meczu: Gonzalo Higuain (Argentyna)
Napatnik "Albicelestes" skompletował w tym meczu hat-tricka, który zdecydował o wysokim zwycięstwie prowadzonej przez Diego Maradonę drużyny.

Tak padły bramki:
1-0 Park Chu-Young 16 (sam.)
Po wrzutce z rzutu wolnego we własnym polu karnym niefortunnie interweniował Park Chu-Young i pokonał bezradnego Sung-Ryonga.
2-0 Gonzalo Higuain 33
Piłkę w pole karne wrzucił Rodriguez, sprytnie ustawił się Higuain unikając spalonego i podwyższył rezultat strzałem głową.
2-1 Lee Chung-Yong 45
Fatalny błąd Demichelisa, który stracił piłkę przed własnym polem karnym. Przejął ją Chung-Yong i w sytuacji sam na sam pokonał Romero.
3-1 Gonzalo Higuain 76
Aguero ładnie odegrał do pędzącego lewą stroną Messiego. Jego pierwszy strzał instynktownie obronił Sung-Ryong, z kolei dobitka trafiła w słupek. Piłka trafiła jednak wprost pod nogi Higuaina, a ten wpakował ją do pustej bramki
4-1 Gonzalo Higuain 80
Aguero odegrał do Messiego, ten oddał mu piłkę, a piłkarz Atletico Madryt znalazł podaniem w polu karnym Higuaina, który strzałem głową skompletował hat-trick.

Argentyna - Korea Południowa 4-1 (2-1)

1-0 Chu-Young 16 (sam.)
2-0 Higuain 33
2-1 Chung-Yong 45
3-1 Higuain 76
4-1 Higuain 80

Sędziował Frank De Bleeckere (Belgia)
Żółte kartki: Mascherano, Gutierez, Heinze (Argentyna) - Ki-Hun, Chung-Yong (Korea)
ARGENTYNA: Romero - Heinze, Demichelis, Samuel (23. Burdisso), Jonas - Mascherano - Rodriguez, Di Maria - Tevez (75. Aguero), Messi, Higuain (82. Bolatti).
KOREA: Jung Sung-Ryong - Oh Beom-Seok, Cho Yong-Hyung, Lee Jung-Soo, Lee Young-Pyo - Lee Chung-Yong, Ki Sung-Yeung (46. Kim Nam-il), Kim Jung-Woo, Park Ji-Sung - Yeom Ki-Hun, Park Chu-Young (81. Lee Dong-Gook).

Maradona: W kadrze mam 23 dzikie koty

- Gratuluję moim zawodnikom, ponieważ zrobili dokładnie to, o co ich prosiłem. Wszystkie elementy gry opanowali do perfekcji. W kadrze mam 23 dzikie koty, zawsze gotowe do gry - entuzjazmował się selekcjoner reprezentacji Argentyny, Diego Maradona po tym, jak jego podopieczni rozgromili Koreę Południową 4-1.
- Zasłużyliśmy na to zwycięstwo, to by nasz dzień. Nie wiem, czy poprawiłem się jako menadżer, ale zawsze mówiłem moim graczom, że mogą się do mnie zwrócić z każdym problemem, jestem do ich dyspozycji. Żaden z piłkarzy na razie na mnie nie narzekał, ani mnie nie chwalił, więc myślę, że wiele się nie zmieniłem. Choć na pewno wyciągnąłem wnioski ze wcześniejszych gier i dobrze je przeanalizowałem - zaznaczył "Boski Diego".
- Uważam, że Koreańczycy nie umieli się odnaleźć w tym meczu. Prawie w ogóle nie zagrażali naszej bramce, ich ataki były bardzo nieskładne. Oczywiście wiedzieliśmy, że są groźni, ale nie pokazali tego - dodał Maradona.



ASInfo
higuaindb.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty