Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Żaki > Grupa III (Kraków) Ż
Dwa hat-tricki i gra jak na czołówkę przystało (FOTO)2012-09-15 14:22:00

Piękne widowisko zgotowały w dzisiejsze przedpołudnie na miechowskim „orliku” żaki obu zespołów udowadniając, iż nie bez powodu przewodzą tabeli tej grupy.


Pogoń Miechów – Słowik Olkusz 6–5 (4–4)

0-1 Patryk Mlaś
1-1 Jakub Faracik
2-1 Bartosz Pigulak
2-2 Patryk Mlaś
3-2 Jakub Faracik
4-2 Jakub Faracik
4-3 Patryk Mlaś
4-4 Maciej Barczyk
5-4 Bartosz Pigulak
5-5 Maciej Barczyk
6-5 Bartosz Janus
Sędziował Marcin Dudziński. Widzów 50.
POGOŃ: Piotr Wykurz – Martyna Kurkiewicz, Mikołaj Haluch, Jakub  Faracik, Bartosz Pigulak, Bartosz Janus, Hubert Wilk, Michał Konieczny, Adam Ignatowicz, Filip Jędrzejewski, Kacper Ćwikliński, Piotr Gas, Mateusz Piwowarski.
SŁOWIK: Bartosz Bryniak – Michał Pałka, Igor Pozłutka, Patryk Mlaś, Michał Macałka, Adam Szymanek, Maciej Barczyk, Oskar Błaszczykiewicz, Mateusz Dudział, Kacper Gąsior, Marcel Zub.

Jakub Faracik i Patryk Mlaś objawili się dość licznej widowni jako niezgorsi harcownicy w polu i na przedpolu, zaliczając na swoje konto urodne hat-tricki. Ale i reszta małych graczy udowodniła, że stać ich na wiele. Wymiana ciosów trwała jak w ringu; cios za cios, odpowiedź, za odpowiedź, gol za gol. I tak przez cały mecz, dzięki czemu nikt nie mógł narzekać na brak wrażeń czy nudę.

Rozpoczął plasowanym strzałem całkowicie zaskakując obrońców i Wykurza między słupkami, niezwykle zwrotny i nie do upilnowania Mlaś. Chciał od razu skutecznie skontrować Faracik, posłał bombę, ale tylko „odkształcił” poprzeczkę. Co się odwlecze, to nie uciecze, gdyż już w kolejnej akcji Jakub wyciągając stosowne wnioski i wykorzystując małe zamieszanie podbramkowe, wyrównał na 1-1. Wymiana Faracik – Mlaś trwała nadal. Po chwili poruszający się jakby w przyspieszonym tempie Patryk (trudno było przewidzieć gdzie akurat w danym momencie się znajdzie), znów huknął minimalnie chybiając.

- Strzelajcie więcej z dystansu - doradzał zza linii autowej trener Marek Podyma. Wziął sobie to do serca Pigulak trafiając z kilkunastu metrów w prawie okienko. Ale Mlasiowi znów dopisało szczęście (tu dobrze współpracował Macałka) i „na tablicy” zrobiło się 2-2. To wyraźnie zmotywowało żaków Pogoni do większego wysiłku. Ruszyli ławą Jędrzejewski – Janus – Faracik; strzały tych pierwszych ofiarnie sparował Bryniak, ale tego Jakubowego już nie zdołał… By pokazać kto króluje pod względem skuteczności na sztucznej murawie miechowskiego „orlika”, Faracik po podaniu Gasa zaliczył swoje trzecie trafienie. Mlaś jednak ani myślał dać się zepchnąć z tronu i jeszcze przed przerwą także odpowiedział… hat-trickiem. Obu strzelcom nie szczędzono zasłużonych owacji! Nie był to jednak koniec wrażeń, wyrównał "do szatni” na 4-4  grający z nr 7 Barczyk.

W drugiej „dwudziestce piątce” już nie padło tyle goli. Mimo iż Pogoń niemal opanowała połowę Słowika, gdzieś zagubiła skuteczność. Pudłował jak rzadko Jędrzejewski, dobrze współpracujący w tej odsłonie meczu z Faracikiem. Serię „nietrafień” przerwał dopiero niezwykle wytrzymały na mini faule i hokejowe bodiczki Pigulak, nieco odrywając się od olkuszan. Barczyk jednak był wyjątkowo skupiony i znów popisał się strzałem nie do obrony. Niepocieszony Wykurz wspierany dobrymi radami przez tatę musiał tylko wyjąć futbolówkę z siatki… Wynik 5-5 utrzymywał się dłuższy czas. Mimo iż bramka Bryniaka była bombardowana w regularnych odstępach czasu, wynik nie ulegał zmianie. Będzie podział punktów? Goście bynajmniej nie pragnęli tego co dał dobitnie do zrozumienia niezmordowany Mlaś. Płasko posłana z lewej strony futbolówka odbiła się jednak od słupka i przeszła jak po sznurku po linii bramkowej nie przekraczając jej. Rozpacz rodziców małych słowików, udowadnianie racji, ale sędzia Dudziński był nieubłagany. Więcej szczęścia miały tym razem żaki Pogoni. Jędrzejewski wzbił się wreszcie na wyżyny swoich możliwości (a są one niemałe); pięknie zacentrował do Bartka Janusa, który umiejętnie przykładając nogę ustalił wynik dzisiejszego meczu na 6-5. Gospodarze nadal się cieszą z pozycji lidera w III grupie. W pełni zasłużenie!!!

Z. W.


Opis fotki
Swoją pierwszą bramkę strzela Faracik (żaki Pogoni w czerwonych strojach)

Opis fotki
Zamieszanie pod bramką Słowika Olkusz. Wymiana między Faracikiem (nr 9) i Koniecznym.

Opis fotki
Faracik znów inicjuje atak. Z tyłu nadbiega Jędrzejewski.

Opis fotki
Ostre krycie na każdym metrze…

Opis fotki
Mecz sędziował były zawodnik ekstraklasy, trener Marcin Dudziński

Opis fotki
Słowik ani myślał w Miechowie cienko śpiewać… Znów zerwał się do kontry.

Opis fotki
Jakub Faracik

Opis fotki
Dziś grała tylko Martyna Kurkiewicz

Opis fotki
Patryk Mlaś

Opis fotki
Trzeba grać z zębem, a nawet językiem…

Opis fotki
Konieczny rozbijał kontry gości

Opis fotki
Pigulak mocno się nabiegał, aby upilnować Mlasia

Opis fotki
Więcej strzelajcie z dystansu – radził swoim trener Marek Podyma

Opis fotki
Strzelec bramki na wagę zwycięstwa Bartek Janus (nr 4 – z prawej)

Opis fotki
Piłkarskie roszady przed bramką Bartka Bryniaka

Opis fotki
Bartek Pigulak w kolejnej akcji zaczepnej                                                   Zdjęcia: Zbigniew Wojtiuk




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty