Zatorzanka Zator - Poroniec Poronin 2-0 (1-0)

1-0 Szewczyk 29
2-0 Wolanin 63

ZATORZANKA: Kowalik - Nykiel, Baluś, Pindel, Kuzia - Kornaś (46 Miętka), Szymonik, Klimek (62 Zemła), Wolanin (86 Brzeźniak) - Kozieł (80 Kasperek), Szewczyk (90 Szczepanek).

PORONIEC: Bużek - Cetera, Gutt, Bobak, Cudzich - Jandura (46 Tylka), Stasik, Molitorys (80 Chowaniec), Kostrzewa - Chrobak, Grela.

- Niestety, szwankuje skuteczność - pożalił się Maciej Ejsmont, trener juniorów z Poronina. - Zatorzanka miał trzy sytuacje i strzeliła dwa gole, a my mieliśmy cztery "setki" i nic z tego nie wynikło. Przy stanie 1-0 Grela mógł wyrównać, ale z 7 metrów nie trafił w bramkę. Później, gdy było już 2-0 dla gospodarzy, Grela miał jeszcze jedną okazję, a dwie kolejne Chrobak. W pierwszym przypadku nie udał mu się lob,a w drugim jego strzał instynktownie obronił bramkarz. Cóż, pracujemy dalej nad poprawą formy, zwłaszcza że już zaczęliśmy trenować na trawie...

adi/rst