Grzegórzecki Kraków - Grębałowianka Kraków 3-2 (1-1)

GRZEGÓRZECKI: Pancerz (73 Janik) - Furtak, Ziemski, Sygnet, Agiejczyk, Kalafar, Banachowicz, Świst, Koranowicz, Tabiś (90 Kremer), Mik.
GRĘBAŁOWIANKA: B. Kwiecień - J. Kwiecień, Chmiel, Ciura, Jarmolski (30 Wilk), Cerazy, Lis (46 Grymek), Pikuła, Sotwin (48 Madej), Szpilka (80 Morawa), Wielgus.

Zaległe spotkanie Grzegórzeckiego w roli gospodarza z Grębałowianką zostało rozegrane na obiekcie piłkarskim przy Grębałowskiej i na dodatek bez udziału związkowych sędziów. Tych Kolegium Sędziowskie nie wystawiło, ponoć przyczyną są zaległości w płatnościach za delegacje sędziowskie przez działaczy Grzegórzeckiego i zawody sędziowali przedstawiciele grębałowskiego klubu.

Zasłużone zwycięstwo 3-2 Grzegórzeckiego, bo piłkarze Grębałowianki zagrali po prostu beznadziejnie słabo i wynik końcowy był najmniejszym wymiarem kary za niefrasobliwość w obronie oraz niedokładność w próbach organizacji akcji ofensywnych. Zaskakująco słabo zagrali kandydaci do zespołu seniorów Grębałowianki, a już o liderach drużyny można napisać najwięcej krytycznych uwag.

Warto jeszcze zwrócić uwagę, że padły w meczu dwa gole samobójcze (po jednym dla każdej drużyny) oraz bramka z rzutu karnego dla Grzegórzeckiego. Zwycięskiego gola zdobył Grzegórzecki w 89. minucie po najładniejszym strzale meczu.

grebalowianka.pl