Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > IV liga (Nowy Sącz-Tarnów)
Orzeł Myślenice czekał na gola 240 minut2012-02-13 14:10:00

Aż 240 minut musieli czekać kibice Orła Myślenice na pierwszą bramkę w 2012 roku. Po porażce 0-1 z Dalinem i bezbramkowym remisie z Garbarzem, pierwszego gola w tym roku strzelił Michał Lech w 60 minucie meczu z Tymbarkiem, który "Orłowcy" przegrali 1-2. Dla IV-ligowca bramki zdobyli testowany Mateusz Poczkajski oraz Mateusz Wikar.

Orzeł Myślenice - KS Tymbark 1-2 (0-1)

Lech 60 - Poczkajski 8, Wikar 53

ORZEŁ: Pajka (46 Łysoń) - Górka (46 Gwóźdź), Ostrowski (46 Mikołajczyk), Kasprzyk, P. Łętocha (60 Ferlak) - Leśniak (46 Żak), Tomazos (30 Kański), Ślusarz, Bzdek (46 B. Łętocha), Święch (46 Kupiec) - Lech (60 Mistarz).

TYMBARK: Bokowy - Bukowiec, Ryś, Olejarz, Wojtas - K. Kurczab, Piwowarczyk, Koza, Boczoń - Naściszewski, Poczkajski oraz D. Kuczarb, Wikar, Porębski.

 

Mecz fatalnie się rozpoczął dla podopiecznych Marka Dragosza, bo już w pierwszej groźnej akcji rywale objęli prowadzenie. Do piłki przed polem karnym nie zdążył Marek Pajka, uprzedził go Mateusz Poczkajski i nie pozostało mu nic jak umieścić futbolówkę w pustej bramce.

 

W pierwszej połowie Tymbark jeszcze kilkakrotnie zagrażał bramce Orła, ale golkiper myśleniczan nie dał się już pokonać. W odpowiedzi Orłowcy przeprowadzili kilka kontrataków, najbliżej zdobycia gola byli Michał Lech i Dariusz Ślusarz, ten pierwszy trafił w bramkarza po dograniu Ostrowskiego, a drugi strzelał zza szesnastki, a piłkę szczęśliwie sparował golkiper rywali.

 

Po zmianie stron przewaga IV-ligowego Tymbarku nieco stopniała, ale znów to oni strzelili szybko bramkę. W polu karnym faulowany był Dariusz Ślusarz, sędzia jednak na wapno nie wskazał, a rywale długą piłką za linię obrony uruchomili Matusza Wikara, który znalazł się sam na sam z Tomaszem Łysoniem i trafił na 2-0.

 

W 60 minucie Orłowcy zdobyli bramkę kontaktową, Rafał Kański dograł do Michała Lecha, a ten w sytuacji sam na sam umieścił piłkę w siatce. Więcej goli już nie padło chociaż zarówno jeden jak i drugi bramkarz kilkakrotnie byli zmuszani do interwencji. Po stronie Orła dwie sytuacje wypracował sobie Michał Kupiec, ale po dośrodkowaniu Krzysztofa Żaka nie trafił głową w bramkę, a gdy świetną podcinką piłkę wystawił mu Mateusz Mistarz źle ją przyjął i trafiła w ręce bramkarza.

 

orzelmyslenice.futbolowo.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty