Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > IV liga (Kraków-Wadowice)

Nowy Hutnik Nowa Huta - Halniak Maków Podhalański 3-0 (1-0)

1-0 Buras 41 (wolny)

2-0 Bienias 81

3-0 Jurkowski 90+2

Sędziowali: Marcin Frączek – Marek Migduła, Adrian Niemiec (Tarnów). Żółte kartki: Duda, Elżbieciak. Widzów 800.

 

HUTNIK: Kusak – Antoniak (61 Jarosz), Bienias, Jurkowski, Urbaniec (46 Zimny) – Gamrot (46 Białkowski), Drobny, Buras (46 Lipowiecki), Guja – Cichy, Nawrot.

HALNIAK: Krawczyk – Duda (61 Bodzioch), Dyduch, Pęczek, Elżbieciak – Gałuszka (75 Kaczmarczyk), Pacyga, Gruca, K. Szewczyk, Czyżowski (90 Antosiak) – Szymoniak.

 

W 9 minucie Gałuszka otrzymał podanie od Szymoniaka i znalazł się sam przed bramkarzem Hutnika. Miał mnóstwo czasu, ale nie trafił w bramkę! Później na murawie panowali krakowianie i stwarzali sytuacje. W 10 minucie Guja przymierzył z 30 metrów w górny róg, ale golkiper sparował futbolówkę. Później próbowali Nawrot i ponownie Guja, który w 32 minucie zza linii pola karnego trafił w poprzeczkę. Tuż przed przerwą sędzia po kilkunastu sekundach wrócił do wcześniejszego faulu, co spotkało się z protestami przyjezdnych i ukaraniem żółtą kartką Elżbieciaka. Rzut wolny z 20 metrów egzekwował Buras i przymierzył w "okienko". To był piękny gol z gatunku tych do szatni, choć jeszcze szansę mieli makowianie. Pacyga po zagraniu Szymoniaka nie trafił jednak w bramkę.

 

Po przerwie nadal dominowali hutnicy. W 54 minucie efektowną i szybką akcję lewą stroną przeprowadził Białkowski i obsłużył Nawrota, jednak po jego strzale futbolówka wylądowała na słupku. W 81 minucie miejscowi mieli rzut wolny z prawej strony boiska. Po dośrodkowaniu "główkował" Bienias,  Krawczyk odbił piłkę przed siebie, co wykorzystał Bienias i przewrotką zdobył efektowną bramkę. W końcówce Szymoniak znalazł się sam przed Kusiakiem i ten zdołał końcami palców wybić piłkę na róg. To był ważny moment, bo Halniak mógł zdobyć kontaktowego gola. Co się nie udało  przyjezdnym uczynił Hutnik. W doliczonym czasie gry - po krótko rozegranym rzucie rożnym i zbyt krótkim wybiciem futbolówki przez stopera gości - Jurkowski wolejem z 7-8 metrów trafił do siatki.

(gst)

 

 

 

 

 

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty