Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > Ekstraklasa
Arkadiusz Głowacki gotowy do gry w kadrze2009-08-02 10:13:00

Kapitan Wisły, Arkadiusz Głowacki zaczął nowy sezon ligowy od mocnego uderzenia. Bramka zdobyta głową w meczu z Ruchem potwierdziła duże możliwości tego piłkarza. Od dawna zresztą wiemy, że nie tylko potrafi on bronić dostępu do własnej bramki, ale również wyręczać napastników. Nie jest wykluczone, że defensor krakowian wróci wkrótce do reprezentacji Polski, jako że jego występ w Sosnowcu oglądał asystent Leo Beenhakkera, Rafał Ulatowski.


- Dobry start ligowy to połowa sukcesu. Kolejne spotkania także zamierzacie wygrywać w tak przekonywującym stylu, jak to miało miejsce w potyczce z Ruchem?
- Ze spokojem podchodzimy do ligi, nasz cel jest taki, że chcemy wygrywać wszystkie mecze po kolei. Jeśli nie uda się wygrywać efektownie i wysoko, to lepiej zwyciężać po 1-0 i 2-0. Najważniejszy jest końcowy bilans. Wisła jest znana z tego, że do każdej gry podchodzi bardzo poważnie i po to, by wygrać. I w tym temacie nic się nie zmienia.

- Mimo wszystko czeka was jeszcze dużo ciężkiej pracy. Rywalizacja o mistrzostwo Polski nie będzie dla Wisły spacerkiem…
- Zdajemy sobie z tego sprawę, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. W meczu z Ruchem widać było, że dochodzimy do sytuacji golowych, których mieliśmy bardzo dużo.  Tak więc mogliśmy wygrać zdecydowanie wyżej. Pogoda nam nie sprzyjała, był straszny upał, ale nie chcę narzekać. Warunki były jednakowe dla obu drużyn.

- Pamiętacie jeszcze o fatalnej wpadce z Levadią? Ta sprawa długo będzie się odbijała czkawką zawodnikom i także kibicom Wisły.
- Już o tym zapomnieliśmy, nie możemy ciągle przeżywać ten sam koszmar. Trzeba go wyrzucić z pamięci, inaczej nie będziemy się mogli skupić na treningach i grze w lidze. Mamy przed sobą kolejne cele, ten najbliższy to wygrana w Lubinie z Zagłębiem.

- Paradoksalnie, będzie wam teraz łatwiej zdobyć kolejne mistrzostwo Polski, gdyż po odpadnięciu z fazy eliminacyjnej Ligi Mistrzów możecie się skupić wyłącznie na walce o ligowe punkty. Co Pan o tym sądzi?
- To są na pewno pozytywy tej sytuacji, że możemy się skupić wyłącznie na rozgrywkach ligowych. Ale to nie był nasz cel, by grać tylko co tydzień w lidze i mieć luz. Tak to wyszło. Nie jest jednak powiedziane, że ten kto gra rzadziej będzie częściej wygrywał w lidze. Zobaczymy, jak to wszystko się ułoży.

- Z trybun obserwował Pana trener Rafał Ulatowski, który na pewno przekaże swoje uwagi Leo Beenhakkerowi. Temat Pańskiej gry w reprezentacji wróci na dniach?
- Kadra? Podchodzę ze spokojem do tej kwestii. To są wybory trenera Beenhakkera i ja nie mogę na nie wpływać. Co zrobić, by znaleźć się ponownie w kadrze? Trzeba pasować trenerowi do koncepcji. Ja zawsze powtarzam, że ważny jest najbliższy mecz i na nim się koncentruję. Do spraw związanych z reprezentacją Polski i wyborów Beenhakkera podchodzę ze zrozumieniem.


Rozmawiał: JEM




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty