Northstar Miechów - Kapitol Racławice 0-5 (0-2)

Gole: Rafał Gądek 3, Tomasz Pełka, Paweł Pełka

Mecz odbył się 17.04.2011.
NORTHSTAR: Łukasz Gortal - Andrzej Rosa, Artur Toniarz, Mateusz Stempel, Krzysztof Płoszaj (15 Jacek Toniarz), Mateusz Nastarowski, Paweł Szczepka (65 Karol Będkowski), Bartłomiej Ordys, Mateusz Latos, Michał Ordys, Krzysztof Filus.

Przed spotkaniem Northstar miał problem ze skompletowaniem środka obrony, gdyż etatowi stoperzy "Północnej Gwiazdy" byli niedostępni. Korfla zmogła choroba, a Kopeć, Winiarski i Sokół nie mogli wystąpić ze względu na sprawy rodzinne. W tej sytuacji na środku obrony zagrał A. Toniarz przed Stemplem. Oprócz defensorów trener nie mógł skorzystać ze skrzydłowego D. Latosa i defensywnego pomocnika Ł. Będkowskiego.

Mecze pomiędzy Northstarem a Kapitolem zawsze były pełne fauli i zaciętej walki. Tak było i tym razem. Wystarczyło obejrzeć kilka minut meczu, aby przekonać się na własne oczy, że drużyny nie pałają do siebie "przyjaźnią". Już w 15. minucie boisko musiał opuścić Płoszaj, gdyż został sfaulowany przez gracza gości i podczas starcia odnowiła mu się kontuzja kolana. W jego miejsce wszedł J. Toniarz, który z powodu przeziębienia zaczął mecz na ławce rezerwowych.

W 26. minucie padł pierwszy gol. Pomocnik Kapitolu przerzucił ładnie futbolówkę nad obrońcami miechowian, a tam wyszedł do niej Paweł Pełka i mocnym strzałem z woleja w "długi" róg pokonał Gortala, choć ten prawie obronił strzał.

Miechowianie przegrywali 0-1 i nic nie zapowiadało, że dadzą radę wyrównać. Grali na stojąco, a przede wszystkim brakowało im pomysłu na rozegranie piłki i najczęściej wrzucali je na "aferę". W efekcie przeważali gracze Kapitolu, co przyniosło im drugą bramkę. Błąd w obronie popełnił najpierw A. Toniarz, a następnie Stempel i Rafał Gądek wyszedł sam na sam z bramkarzem, ładnym zwodem minął go i skierował piłkę do siatki, choć z linii próbował wybić ją jeszcze A. Toniarz.

Podrażnieni gospodarze odpowiedzieli tylko dwoma strzałami, których autorem był Szczepka. Po jego drugim strzale piłka przeleciała minimalnie obok spojenia.

Drugą połowę zaczął Northstar, który uwierzył w to, że potrafi dogonić Kapitol, jednak kontrowersyjne decyzje sędziego podcięły skrzydła miechowianom. W 50. minucie z zamieszania w polu karnym piłkę wybili defensorzy "Północnej Gwiazdy", ale ta trafiła pod nogi skrzydłowego gości, ten dośrodkował na 6. metr, gdzie - zdaniem gospodarzy - na pozycji spalonej znajdował się Tomasz Pełka, który płaskim strzałem pokonał bramkarza. Piłkarze Northstaru protestowali, gdyż ich zdaniem T. Pełka znajdował się sam w polu karnym, a ostatni obrońca gospodarzy stał na 13. metrze.

Przegrywając 0-3 miechowianie w odpowiedzi próbowali jeszcze strzelić chociaż honorową bramkę, jednak najpierw w sytuacji sam na sam Filus przegrał z bramkarzem Kapitolu, a chwilę później w polu karnym faulowany był J. Toniarz, jednak sędzia nie zauważył przewinienia. Akcja przeniosła się pod bramkę Northstaru. Do prostopadłej piłki wyszedł napastnik Kapitolu i choć był faulowany przedarł się przez obronę i oddał strzał, który obronił Gortal. Sędzia, o dziwo, podyktował rzut karny, pomimo że gracz przyjezdnych poszedł za akcją i podczas strzału nikt mu nie przeszkadzał. Piłkę na 11. metrze ustawił Gądek, strzelił tuż przy słupku i choć Gortal wyczuł jego intencje, to jednak musiał po raz 4. wyciągać piłkę z siatki. Zrezygnowani miechowianie próbowali już tylko nie stracić gola, jednak nie udało im się. Do dobrej piłki wyszedł znów Gądek i zanotował hat-trick.

northstar-miechow.futbolowo.pl