Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > B klasa (Brzesko)

Jedność Paleśnica – Grom Sufczyn 2-3 (1-2)

0-1 Sacha Tomasz

1-1 ??

1–2 Witek Sebastian

1–3 Czyż Damian

2–3 ??

Widzów: 80

GROM: Sacha Tadeusz (46 Jurek) – Kamil Wojnicki, Gołąb, Niewola, Michałek – Łukasz Wojnicki, Dawid Bogacz, Tomasz Sacha, Nowak – Czyż, Sebastian Witek.

Dla Gromu Sufczyn miał to być prosty mecz z ostatnią drużyną w tabeli ligowej, która w tej rundzie nie wygrała jeszcze żadnego spotkania. O trzy punkty przyszło jednak walczyć drużynie z Sufczyna do samego końca meczu.

 

Już pierwsza akcja drużyny z Sufczyna zakończyła się golem. W drugiej minucie spotkania akcję po prawej stronie rozpoczął rzutem z autu Kamil Wojnicki. Piłka podbita głową trafiła do Sebastiana Witka znajdującego się po prawej stronie pola karnego, który natychmiast wrzucił ją do wchodzącego Tomka Sachy. Ten z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. Można by rzec - „wymarzony początek” dla przyjezdnych. Po zdobyciu bramki drużyna gości utrzymywała przewagę na boisku próbując konstruować skuteczne akcje i utrzymując piłkę z dala od własnego pola karnego. Jak zwykle groźne były rzuty rożne wykonywane przez Dawida Bogacza. Niestety podczas jednego z nich skaczący do główki Kamil Wojnicki zderzył sie z obrońcą przeciwników i doznał kontuzji, która nie pozwoliła grać mu na sto procent swoich możliwości. Mimo znacznej przewagi Gromu, w 40 minucie gospodarze zdołali wyrównać. Daleki wyrzut z autu w pole karne otworzył napastnikowi drogę do bramki. Andrzej Gołąb nie upilnował rywala, który nie miał problemów by pokonać w sytuacji sam na sam bramkarza Gromu. Warto wspomnieć, że w pierwszej połowie spotkania bronił Tadeusz Sacha, nominalny stoper, który na skutek kontuzji nie mógł zagrać w polu, jednak z powodu absencji zarówno naszego pierwszego bramkarza - Marcina Przeklasy, jak i dwóch rezerwowych goalkeeperów, był zmuszony zająć tę pozycję. Kilka minut później skutecznym atakiem odpowiedzieli zawodnicy z Sufczyna. Kilka niezłych podań w środku pola, precyzyjne, prostopadłe podanie Damiana Czyża w pole karne i strzał z "czuba" Sebastiana Witka, po którym piłka odbiła się od wewnętrznej strony słupka i zatrzepotała w siatce dały zespołowi z Sufczyna prowadzenie do przerwy.

 

W przerwie trener Gromu Sufczyn, aby poprawić jakość gry, dokonał wszystkich możliwych zmian, których było aż jedna. Tadeuszowi Sacha odnowiła się kontuzja i nie był w stanie kontynuować gry, dlatego jego miejsce na bramce zajął strzelec pierwszego gola, Tomek Sacha, a na boisku pojawił się Kuba Jurek, wychowanek klubu z Sufczyna, którego dyspozycja z meczu na mecz rośnie. W 60 minucie kolejny rzut rożny, z prawego narożnika wykonywał Dawid Bogacz. W polu karnym niepilnowany znalazł się, świetnie grający głową Damian Czyż. Bez trudu z najbliższej odległości wbił piłkę do bramki, podwyższając prowadzenie gości na 3-1. Z bardzo dobrej strony pokazał się młodszy z braci Wojnickich, Łukasz. Mimo swej nikłej masy ciała dobrze zastawiał piłkę, walczył, pokazywał sie na prawym skrzydle, próbował dośrodkowywać i oddał strzał na bramkę.

 

Mimo dwubramkowej straty goście nie poddali się i próbowali uderzać na bramkę z dystansu. W 70 minucie wywalczyli rzut wolny z prawej strony, około 20 metrów od bramki strzeżonej przez niezbyt wysokiego, ale bardzo skocznego „bramkarza” (pomocnika) z Sufczyna. Piłka uderzona zewnętrzną częścią stopy byłaby dość prosta do wyłapania, gdyby nie odbiła się od jednego z obrońców Gromu. Zmieniony tor lotu okazał sie zabójczy. Sacha nie był w stanie nawet dotknąć futbolówki, która wpadła w lewe "okienko" bramki. W końcowych minutach spotkania goście próbowali strzałów z dystansu, jednak nie byli już w stanie zagrozić bramce zespołu z Sufczyn.

 

KamilW

www.gromsufczyn.xt.pl

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty