Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > A klasa (Kraków I)
Pogoń po mękach zwyciężyła beniaminka

Czarni 03 Grzegorzowice - Pogoń Miechów 2-3 (1-1)

1-0 Wesołowski 24
1-1 Oleksy 30 (karny)
1-2 Czekaj 81 (karny)
1-3 Górski 83
2-3 Działowy 87 (karny)

Sędziował Tomasz Gajewski. Żółte kartki: Wesołowski, Mazur, Działowy, Kwartnik - Białko, K. Dudek, Massalski. Mecz w Biskupicach.
CZARNI: Misiak, Działowy, Kwartnik, P. Pawlik, G. Pawlik, Madejski, Ł. Pawlik, Mazur, Wesołowski, Wójcik (55 Adamek), Chadaj.
POGOŃ: Massalski, Białko, Orlewicz (50 Szostakowski), Czekaj, T. Piwowarski, B. Piwowarski, Oleksy, Makowski (65 K. Dudek), Majewski, Górski, Kolański.

Beniaminek stawił Pogoni duży opór, przegrał mecz dopiero w końcówce, a niewiele brakowało, aby osiągnął co najmniej remis.

W pierwszym kwadransie dużą przewagę uzyskali miechowianie, którzy byli jednak na bakier ze skutecznością. Dobrych okazji w tym okresie nie wykorzystali m.in. Majewski (dwukrotnie) i Kolański. Gdy spodziewano się gola dla gości, owszem, padł, ale dla Czarnych. Wesołowski minął trzech obrońców rywali i celnie uderzył z kąta po "długim".

Przyjezdni mogli wyrównać po minucie, ale Górski w niezłej sytuacji strzelił nad bramką. Pogoń ostatecznie wyrównała po 6 minutach. Po faulu na Oleksym poszkodowany pewnie wykonał karnego. Goście mieli jeszcze kilka szans w I połowie (m.in. Białko), ale wynik 1-1 utrzymał się do przerwy.

II połowa była już wyrównana, stała na dobrym poziomie i toczyła się w szybkim tempie. Oba zespoły naprzemiennie atakowały stwarzając sobie bramkowe sytuacje, Czarni mieli ich więcej. Tuż po przerwie sam na sam z bramkarzem znalazł się Wesołowski, ale przegrał pojedynek. Później Wesołowski groźnie strzelał, ale obok słupka; z kolei po wolnym bitym przez Mazura piłka wyszła na róg. Między 77. a 80. minutą piłkarze z Grzegorzowic mogli zdobyć nawet... trzy gole. Najpierw Chadaj stanął oko w oko z Massalskim, lecz nie zdołał go pokonać; po chwili Adamek przymierzył z wolnego w poprzeczkę, a następnie znów Chadaj znalazł się w sytuacji "sam na sam", ale uderzył nad bramką.

Miechowianie mieli też parę okazji, ale nie tak czystych. Ale to oni w decydującym momencie meczu wykazali więcej zimnej krwi. W 81. minucie Pogoń objęła prowadzenie, po kolejnym karnym podyktowanym za faul na Oleksym. Egzekutorem był tym razem Czekaj. 2 minuty później było już 3-1 dla gości. B. Piwowarski podał do Górskiego, a ten przelobował wychodzącego bramkarza.

Czarni walczyli do końca, choć kontaktowego gola zdobyli w kontrowersyjnych okolicznościach. Golkiper Pogoni miał już piłkę w rękach, głową wybijał mu ją Wesołowski, a arbiter podyktował jedenastkę dla gospodarzy, wykorzystaną następnie przez Działowego. W 89. minucie miejscowi skontrowali i gdyby Wesołowski zdążył do podania Chadaja byłby remis 3-3...

 

zp,rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty