Pod wodzą nowego-starego trenera Krzysztofa Szopy II-ligowa Garbarnia przerwała złą passę i pokonała Znicz w Pruszkowie 1-0 po samobójczej bramce Andrzeja Niewulisa.

Znicz Pruszków - Garbarnia Kraków 0-1 (0-1)

0-1 Andrzej Niewulis 39 (sam.)

Sędziował Mateusz Złotnicki (Lublin). Żółte kartki: Kucharski, Rackiewicz - Pluta, Siedlarz, Ogar, Kowalski, Jękot, Kokoszka. Czerwona kartka - Kucharski (45, 2. żółta).
ZNICZ: Pazdan - Jaczewski (71 Nawrocki), Jędrych, Niewulis, Bochenek - Kosiec, Kucharski, Rackiewicz (58 Machalski), Zapaśnik (68 Kopciński), Banaszewski (83 Niksiński) - Paluchowski.
GARBARNIA: Jękot - Piszczek, Pluta, Kowalski, Senderski - Siedlarz (76 Metz), Kalemba, Kostrubała, Nowak, Kaczor (71 Kokoszka) - Ogar (88 Górecki).

Pierwsze minuty to bardzo szarpana gra obu zespołów. Pierwszą groźną akcję stworzyli piłkarze Znicza w 19 minucie. Maksymilian Banaszewski zagrał do Adriana Paluchowskiego, napastnik Znicza znalazł się w sytuacji sam na sam, ale piłka o centymetry minęła bramkę gości. Trzy minuty później Michał Jaczewski ograł jednego obrońcę, jednak strzał obrońcy został zablokowany. W 26 minucie na bramkę uderzył Krzysztof Kalemba, ale piłka powędrowała wysoko ponad poprzeczką. Siedem minut później z rzutu rożnego piłkę w pole karne dośrodkował Rafał Kosiec, najwyżej w polu karnym wyskoczył Arkadiusz Jędrych, ale strzał kapitana żółto-czerwonych przeszedł nad poprzeczką. W 36 minucie szarżę przeprowadził Marcin Rackiewicz, ale strzał pomocnika Znicz minimalnie minął bramkę Garbarni. Nie minęły trzy minuty a po dośrodkowaniu Pawła Nowaka, piłkę do własnej bramki niefortunnie skierował Andrzej Niewulis. Tuż przed przerwą na bramkę uderzył Rafał Kosiec, ale strzał trafił jednego z defensorów gości. Przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Michał Kucharski.

Tuż po przerwie Michał Zapaśnik zagrał do Maksymiliana Banaszewskiego, ale strzał pomocnika obronił Adrian Jękot. W 52 minucie rzut wolny wykonywali piłkarze Znicza, jednak po strzale Arkadiusza Jędrycha piłka trafiła w mur. W 58 minucie na strzał zdecydował się Michał Jaczewski, ale piłka powędrowała ponad poprzeczką bramki strzeżonej przez Adriana Jękota. W 62 minucie rzut wolny wykonywali piłkarze Znicza, centro-strzałem popisał się Maciej Machalski i w ostatniej chwili piłkę na róg wybił Adrian Jękot. W 72 minucie Krzysztof Kopciński ruszył prawą flanką, dośrodkował w pole karne, a tam odnalazł się Adrian Paluchowski, ale strzał napastnika Znicza powędrował minimalnie nad bramką.  

zniczpruszkow.com.pl