Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Liga Europejska
Zieliński: Mieliśmy wielki Juventus na łopatkach2010-09-17 10:37:00

W czwartkowy wieczór słynny Juventus Turyn podzielił się punktami z mistrzem Polski, Lechem Poznań, remisując na własnym boisku 3-3 w Lidze Europy. Mimo dobrego rezultatu trener Kolejorza, Jacek Zieliński miał mieszane uczucia. - Prowadziliśmy przecież 2-0 i mieliśmy wielki Juventus na łopatkach - cytuje słowa szkoleniowca oficjalny serwis internetowy Lecha.

Rudnevs: To najpiękniejszy wieczór w mojej karierze

Del Neri: Lech rozegrał świetny mecz

Del Piero: Zawiodła defensywa


Do przerwy w meczu rozgrywanym na Stadionie Olimpijskim w Turynie, Lech prowadził niespodziewanie 2-1. W drugiej odsłonie do pracy wzięli się gospodarze i szybko zdołali strzelić dwa gole, a bramka Alessandro Del Piero była niezwykłej urody. W samej końcówce jednak fantastycznym uderzeniem remis mistrzowi Polski zapewnił Artjoms Rudnevs, kompletując w ten sposób hat-tricka.

- Ten mecz to jest niesamowite wydarzenie, które na zawsze odciśnie piętno w historii nie tylko Lecha, ale także całej polskiej piłki. Strzelić trzy bramki Juventusovi na Stadio Olimpico to coś naprawdę niesamowitego. Za remis na pewno nie będę winił Kotorowskiego. Przyznam, że pierwszej straconej bramki dobrze nie widziałem, drugą "Kotor" na pewno ma na sumieniu, ale przy trzeciej nie miał nic do powiedzenia. Poza tym nie możemy zapominać, że w innych sytuacjach interweniował znakomicie. Jeśli natomiast chodzi o Artjomsa to jest to zawodnik, którego bardzo potrzebowaliśmy. Rozwija się bardzo harmonijnie i dziś mogę powiedzieć, że żałuję, iż nie było go z nami wcześniej
- cytuje słowa Zielińskiego witryna Kolejorza.

Rudnevs: To najpiękniejszy wieczór w mojej karierze

Artjoms Rudnevs zanotował fantastyczny debiut w barwach Lecha Poznań w Lidze Europy. W zremisowanym 3-3 spotkaniu ze słynnym Juventusem Turyn łotewski napastnik popisał się hat-trickiem. - To zdecydowanie najpiękniejszy wieczór w mojej karierze - cytuje słowa piłkarza oficjalna strona internetowa "Kolejorza".

- Jestem bardzo zadowolony. To taki mecz, o którym potem możesz opowiadać dzieciom. Zagraliśmy naprawdę bardzo dobre spotkanie. Mieliśmy nawet szanse wygrać, ale wynik 3-3 też jest niezły - stwierdził Łotysz.

Rudnevs w doliczonym czasie gry fantastycznym strzałem z dystansu doprowadził do wyrównania. - Co myślałem, gdy w ostatniej minucie piłka leciała do bramki? Że to chyba lekkie szaleństwo strzelać z tej pozycji, ale udało się i zremisowaliśmy to spotkanie.

Lech Poznań w kolejnym spotkaniu Ligi Europy podejmie przed własną publicznością FC Salzburg. Mecz rozegrany zostanie 30. września.

Peszko: Chcieliśmy zaprezentować się godnie

- Już przed meczem mówiliśmy, że nie jedziemy tu tylko wymienić się koszulkami - powiedział skrzydłowy Kolejorza, Sławomir Peszko, cytowany przez oficjalną witrynę internetową mistrza Polski.

- Chcieliśmy się godnie zaprezentować jako Lech Poznań, czyli jedyna polska drużyna w pucharach. Szybko strzeliliśmy dwie bramki, ale potem Juventus złapał drugi oddech. Del Piero świetnie bije stałe fragmenty gry i po nich zawsze było groźnie pod naszą bramką. Do tego rywal ma sporo bardzo wysokich zawodników. Te błędy musimy jednak wyeliminować - stwierdził Peszko.

Del Neri: Lech rozegrał świetny mecz

Po meczu trener "Starej Damy", Luigi Del Neri przyznał, że mistrz Polski był wymagający przeciwnikiem.

- To był mecz, który z pewnością mógł się podobać kibicom. My w pierwszej połowie popełnialiśmy sporo błędów w ustawieniu i nasza gra nie była dobrze zorganizowana. Niemniej nie można nie doceniać postawy Lecha, który rozegrał świetne spotkanie - przytacza słowa Del Neriego oficjalny serwis internetowy "Kolejorza".

- Na szczęście tuż przed przerwą zdobyliśmy bramkę kontaktową i w drugiej połowie nasza gra wyglądała już zdecydowanie lepiej. Gdyby nie stracona bramka w doliczonym czasie to mógłbym powiedzieć, że druga połowa w naszym wykonaniu była doskonała
- stwierdził szkoleniowiec Juventusu.

Del Piero: Zawiodła defensywa

Bohaterem włoskiej drużyny mógł zostać Alessandro Del Piero, strzelec bramki na 3-2 dla Starej Damy, ale całą zabawę popsuł mu snajper Kolejorza, Artjoms Rudnevs. - Czujemy żal po tym spotkaniu, bo do ostatniej minuty zwycięstwo mieliśmy już w garści - cytuje słowa legendy Bianconerich oficjalna witryna internetowa mistrza Polski.

Del Piero dwoił się i troił w starciu z Lechem Poznań, podchodząc do prawie każdego stałego fragmentu gry. Włoch nie zdobył jednak bramki w ten sposób, ale pokonał Krzysztofa Kotorowskiego potężnym uderzeniem z dystansu. Mimo remisu włoski napastnik był zadowolony z postawy swoich kolegów z boiska. - Przegrywaliśmy już 0-2, ale byliśmy w stanie na to odpowiedzieć. Straciliśmy bramki, ale byliśmy w stanie ich również kilka strzelić i z tego można być zadowolonym. Musimy jednak uważniej grać w defensywie - stwierdził Del Piero.

ASInfo/lechpoznan.pl

 

17.09.2010 8:47 Aktualizacja 10:37





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty