Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna
Bez Lewandowskiego padła twierdza PGE Narodowego2021-11-15 23:41:00

W ostatnim meczu eliminacji piłkarskich MŚ reprezentacja Polski przegrała na PGE Narodowym w Warszawie z Węgrami 1-2. Biało-czerwoni, grający bez Roberta Lewandowskiego, zaprezentowali się słabo i zostali po meczu wygwizdani przez rozczarowanych kibiców.


Polska – Węgry 1-2 (0-1)

0-1 András Schäfer 37

1-1 Karol Świderski 61

1-2 Dániel Gazdag 80

Sędziował Tiago Martins (Portugalia). Żółte kartki: Klich, Cash, Puchacz, Kędziora – Z. Nagy, Schön, At. Szalai, Gazdag. Widzów 56 197.

POLSKA: Szczęsny – Bednarek, Dawidowicz, Kędziora – Cash (46 Jóźwiak), Klich, Linetty (65 Frankowski), Moder (46 Zieliński), Puchacz (83 Płacheta) – Piątek (65 Milik), Świderski.

WĘGRY: Dibusz – Fiola, Lang, At. Szalai – Nego, Á. Nagy (89 Vécsei), Schafer, Z. Nagy – K. Varga (58 Gazdag), Schön (72 Kiss) – Ád. Szalai (89 Hahn).


Rozczarowaniu trudno się dziwić. Nikt nie potrafił zrozumieć, że w spotkaniu ze słabą Andorą "Lewy" wystąpił całe 90 minut, a w meczu z Węgrami - decydującym przecież o rozstawieniu w barażach - nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych!


Paulo Sousa, selekcjoner reprezentacji Polski, zrobił aż dziewięć zmian w porównaniu do spotkania z Andorą! Z sobotniej jedenastki zostali tylko Wojciech Szczęsny i Mateusz Klich... Efekt na boisku był do przewidzenia. Bez Lewandowskiego drużyna straciła na wartości, a zmiennicy nie spisali się na miarę potrzeb.


Początkowo więcej z gry mieli gospodarze. Strzelali Piątek, Bednarek i Moder. Rywale też się odgryzali z kontr. Gola zdobyli jednak po stałym fragmencie. Po dośrodkowaniu z wolnego z prawej strony Puchacz niefortunnie przedłużył głową prosto do Schafera, który z 5 m pokonał Szczęsnego. 


Pod koniec I połóowy szansę miał jeszcze Moder, tyle że uderzył zbyt lekko.


Po przerwie szansę mieli Węgrzy, ale na szczęście Szczęsny powstrzymał Schöna.


W 61. minucie biało-czerwoni wyrównali. Z rzutu rożnego dośrodkował Zieliński, piłkę zagrał Bednarek, a głową do siatki wpakował ją Świderski.


Polacy nie zamierzali na tym poprzestać. Po wejściu Zielińskiego stwarzali coraz więcej sytuacji. Próbowali strzałów z dystansu, ale piłka mijała bramkę. Tyle że znów gospodarze popełnili kosztowny błąd w obronie. W 80. minucie po podaniu Kissa z prawej strony Gazdag miał mnóstwo czasu w polu karnym, by przyjąć piłkę i z całej siły z 13 m kopnąć w lewe "okienko". 


Mimo prób do końca spotkania nie udało się naszej drużynie wyrównać.


Statystyka meczu: 15:8 w strzałach, 6:4 w celnych, 9:2 w kornerach, 60:40% w posiadaniu piłki.


Paulo Sousa, trener reprezentacji Polski:

– Nie byliśmy w optymalnej formie. Ale był to dobry moment, żeby zespół dojrzał. Mamy takich piłkarzy, którzy mogą wykonać krok do przodu. Mamy jakość piłkarską, ale musimy być silniejsi jako drużyna. Wciąż mamy cel do realizacji. Musi być właściwe podejście mentalne do tego, by bardziej inteligentnie rozgrywać mecz. Wiemy o tym, że w przyszłości takie sytuacje mogą się powtórzyć. Nie możemy polegać na jednym, dwóch znakomitych zawodnikach, bo jak ich zabraknie, to co wtedy? Musimy wprowadzać do zespołu młodzież, bo ona potrzebuje zdobywać doświadczenie. Być może czekają ich kolejne mistrzostwa Europy i muszą być wtedy już ograni, zdobyć trochę międzynarodowego doświadczenia. Był to odpowiedni moment, by mogli wkomponować się do tego zespołu. Niestety, wynik nie ułożył się po naszej myśli. Mogliśmy grać u siebie bez presji i pokonać zdyscyplinowany zespół, jakim są Węgrzy. Nie mieliśmy jednak dzisiaj na boisku lidera i komunikacji w zespole .


Porażka z Węgrami może zabrać Polsce rozstawienie w meczu barażowym. – Najważniejsze jest to, że chcieliśmy zagrać pierwszy mecz na swoim boisku. Ale w przeszłości pokazywaliśmy, że możemy rywalizować jak równy z równym na wyjeździe z silnym zespołem i myślę, że mamy na tyle dobrych piłkarzy, by w jednym meczu pokonać świetny zespół – dodał Paulo Sousa.


pzpn.pl, ST

GRUPA I

Serravalle: San Marino - Anglia 0-10 (0-6)

0-1 Maguire 6

0-2 Fabbri 15 (samob.)

0-3 Kane 27 (karny)

0-4 Kane 32

0-5 Kane 39 (karny)

0-6 Kane 42

0-7 Smith Rowe 58

0-8 Mings 69

0-9 Abraham 78

0-10 Saka 79

Czerwona kartka: Rossi (SM, 68, druga żółta).

Harry Kane grał do 62. minuty. W eliminacjach MŚ zdobył w sumie 12 goli.


Tirana: Albania - Andora 1-0 (0-0)

1-0 Çekiçi 73 (karny)


1. Anglia           10  26   39-3

2. Polska          10  20  30-11

3. Albania         10  18  12-12

4. Węgry          10  17  19-13

5. Andora         10    6   8-24

6. San Marino  10    0   1-46


10.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty