Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
- 14 grudnia wynocha z klubu, jedźcie na Baleary - trener Cracovii Orest Lenczyk pójdzie pod prąd polskiej myśli szkoleniowej i tak pożegna swoich piłkarzy zaraz po meczu z Lechią. Nie będzie męczył ich tzw. roztrenowaniem. Do powrotu na trening noworoczny też ich zmuszał nie będzie.
Cracovii do rozegrania zostały jeszcze dwa mecze już z rundy rewanżowej - ze Śląskiem Wrocław i Lechią Gdańsk. Lenczyk już wie, jakimi słowami pożegna po nich swoich piłkarzy: - Od 14 grudnia wynocha z klubu, jedźcie na Baleary, bo tam ciepło, spotykamy się 5 stycznia - zapowiada.
Na temat przygotowań do rundy wiosennej ma poglądy różne od części środowiska trenerskiego w Polsce. - Od lat się narzeka, że w Polsce jest za długa przerwa, stąd polska myśl szkoleniowa nie mogła być taka sama jak na Zachodzie. Uważałem, pewnie już 30 lat temu, że okres przygotowawczy w Polsce to jest okres, w którym się bardzo dużo szkody robi piłkarzom. Tym bardziej, jeśli chce się to rozciągnąć już od tak zwanego okresu roztrenowania, który w moim odczuciu powinien zniknąć.
Dlatego zaraz po skończeniu gier, wyśle piłkarzy na urlopy, ma je przerwać trening noworoczny, ale nie obowiązkowy. Czemu? - Problem się wytworzył z powodu treningu noworocznego, bo ma być tu 5 tysięcy ludzi, połowa na kacu... Jeśli nie ma stadionu, to co to dla tradycja? No ale tradycja jest tradycją, nie chcę się z koniem kopać, nie chcę przeszkadzać. Taki trening się odbędzie, ale jak któryś z zawodników będzie tysiące kilometrów stąd, to nie będziemy go ściągać, żeby pokopał w śniegu. Coś tam zmontujemy z zawodników, którzy będą w pobliżu - mówi Lenczyk.
Przygotowania do sezonu "Pasy" zaczną 5 stycznia. - Przez pierwszy tydzień będziemy w Krakowie, potem pojedziemy na 10 dni do Spały, po powrocie będziemy przez 10-12 dni trenować na własnych obiektach - informuje Lenczyk. - Rozegramy w tym czasie dwa, trzy mecze kontrolne. Około 5-7 lutego udamy się na 12 dni na Cypr, gdzie będą treningi i mecze kontrolne. Wrócimy około 10 dni przed rozpoczęciem ligi i rozegramy jeszcze jeden sparing, mam nadzieję, że na dobrym boisku. Może Mikołaj przyniesie stadion Hutnikowi i go podgrzeje? - zastanawiał się w swoim stylu szkoleniowiec "Pasów".
Za priorytetowy uważa już pierwszy mecz po przerwie - z Legią. - Przygotowanie powinno być nie na piąty czy dziesiąty mecz, ale na pierwszy, bo gramy absolutnie prestiżowy mecz z Legią Warszawa. Byłoby źle, gdyby po dobrych meczach w lidze i - mimo porażki - w Pucharze Polski, oddać punkty Legii. Tym bardziej, że chciałbym być na remisie z Wisłą. Skoro odebraliśmy punkty Wiśle, to jak odbierzemy punkty Legii, to nie będą mi pisać na samochodzie "Lenczyk, Ty... ti, ti, ti..." - wyjaśnia oryginalną motywację Lenczyk.
Spotkał się z dziennikarzami przed meczem ze Śląskiem. - Idziemy za ciosem. Przygotowujemy się do meczów bardzo poważnie, ale spokojniejsi - podkreślił, dodając, że wreszcie ma miły ból głowy przed zestawieniem jedenastki. - Biorąc pod uwagę zdrowie zawodników, wreszcie to ja, a nie piłkarze zastanawiam się, kto zagra. Śląsk to dobra drużyna, ale trochę spuściła z tonu. Pamiętajmy jednak, że wygrała z Odrą Wodzisław 4-0. Z tą samą Odrą, która nas pokonała. Oceniam, że mamy 50 procent szans, ale trzeba brać pod uwagę indywidualne możliwości zawodników i długi czas, w jakim ta drużyna jest zgrywana.
DARO/MAS
Czytaj także: