Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Na topie
KOSOWSKI, SZCZĘSNY, DUDKA, SADLOK po meczu z Kanadą (FOTOGALERIA)2009-11-18 21:38:00 ASInfo

Kiedy 19-letni Wojciech Szczęsny debiutował w reprezentacji Polski, jego ojciec Maciej, były reprezentant kraju, a dziś fotoreporter i komentator telewizyjny, stał za jego bramką:- Nie widziałem ojca, ale jeśli rzeczywiście tam był, to pewnie jak zwykle ochrzaniał mnie za wszystko - śmiał się po meczu z Kanadą Szczęsny junior.


Kamil Kosowski: Mogło być lepiej

Pomocnik reprezentacji Polski , Kamil Kosowski nie jest do końca zadowolony z wygranego 1-0 towarzyskiego spotkania z Kanadą. - Zawsze mogło być lepiej - przyznał piłkarz APOEL-u Nikozja.
- Gra w naszym wykonaniu była dzisiaj podobna jak w meczu z Rumunią, tyle tylko, że na lepszym boisku. Ale cieszy mnie to, że oddaliśmy masę strzałów na bramkę rywala, chyba najlepszym zawodnikiem na boisku był kanadyjski bramkarz - powiedział popularny "Kosa". - Wydaje mi się, że Rumunia ma lepszą drużynę od Kanady, natomiast piłkarze kanadyjscy grają w zachodnich klubach, a nie widać było tego na boisku - dodał pomocnik.
Kosowski liczy na kolejne powołania od Smudy: - Mam nadzieję, że zostawiłem po sobie korzystne wrażenie, ale co do powołań, to wszystko okaże się przed marcowymi meczami - stwierdził były zawodnik krakowskiej Wisły.
Pytany o to, jakie plany ma jego drużyna, "Kosa" powiedział, że głównym celem APOEL-u nie jest Liga Mistrzów, tylko wygranie ligi cypryjskiej. - Na razie nie skupiamy się na meczu z Atletico Madryt, bo wcześniej czeka nas potyczka z liderem tabeli, Anorthosisem. Przed nami ciężki miesiąc - zakończył zawodnik.

Wojciech Szczęsny: Ojciec pewnie mnie ochrzaniał

19-letni Wojciech Szczęsny meczem towarzyskim z Kanadą zadebiutował w reprezentacji Polski. - Cieszę się z debiutu w tak młodym wieku i mam nadzieję, że w przyszłości będę miał jeszcze wiele okazji, by założyć koszulkę z orzełkiem na piersi - powiedział zawodnik Arsenalu Londyn.

W swoim klubie Szczęsny jest dopiero czwartym bramkarzem i nie może liczyć na regularne występy. - Nie sądzę, by ten debiut mógł mieć jakikolwiek wpływ na moją pozycję w Arsenalu - stwierdził młody bramkarz. - Jednak po powrocie ze zgrupowania mam zamiar walczyć, by była ona jak najlepsza, a sposobem walki może być również zmiana klubu. Dziś w hierarchii Arsene'a Wengera jestem czwarty i to mnie nie zadowala.

W trakcie drugiej połowy, gdy Szczęsny zastąpił na boisku Tomasza Kuszczaka, jego ojciec, Maciej obserwował grę syna stojąc za jego bramką. - Nie widziałem mojego ojca, ale jeśli rzeczywiście tam był, to pewnie jak zwykle ochrzaniał mnie za wszystko - stwierdził z uśmiechem Szczęsny junior. - Nie słyszałem go, bo na stadionie było zbyt głośno. Kibice świetnie się dziś spisali i bardzo nas wspierali.

Co stanie się z bramkarską bluzą, w której bramkarz Arsenalu zadebiutował w reprezentacji? - Zachowam ją dla siebie. Bramkarz Kanady chciał się ze mną wymienić, ale trochę go oszukałem i dałem mu bluzę, w której nie broniłem - dodał. - Tę oryginalną zawieszę na ścianie w moim pokoju.

19-latek dostrzegł również różnice pomiędzy zgrupowaniami Leo Beenhakkera i Franciszka Smudy, w których brał udział. - Tutaj zaczynamy budować zespół, który ma zdobywać punkty za 2,5 roku, a za czasów Leo byliśmy w ostatnim stadium przygotowań do mistrzostw Europy - zauważył Szczęśny. - Poza tym trener Smuda ma zupełnie inne metody treningowe i o wiele mocniej stawia na dobre przygotowanie taktyczne drużyny.

Dariusz Dudka: Wiemy jak mamy grać

Pomocnik AJ Auxerre, Dariusz Dudka był jednym z wyróżniających się piłkarzem meczu z Kanadą. Często próbował strzelać z dystansu i tylko dzięki fantastycznej postawie bramkarza gości nie wpisał się na listę strzelców.

- Wiemy jak mamy grać. Trener nakreślił to, co mamy robić. Każdy kto przyjedzie na kadrę jest w to wtajemniczony. Mam nadzieję, że będziemy grali z mocniejszymi rywalami, na dobrych murawach i wypracujemy swój styl - powiedział po meczu Dariusz Dudka.
Były zawodnik Wisły Kraków żałował, że nie udało mu się pokonać kanadyjskiego bramkarza, bo okazji do tego miał kilka. - Było tych strzałów sporo, także szkoda, że nic nie wpadło.

Maciej Sadlok: Jeżeli Smuda mnie pochwali, to będzie fajna sprawa

- Jestem zadowolony, że nie straciliśmy żadnego gola, a udało nam się trafić do bramki rywala - powiedział obrońca Ruchu Chorzów Maciej Sadlok, dla którego był to drugi mecz w kadrze Franciszka Smudy. - Starałem się odsunąć nerwy na bok i mi się to udało. Na razie jestem młody i szukam ogrania, brakuje mi doświadczenia. Mam nadzieję, że będę miał teraz częściej szansę gry - dodał obrońca.
Sadlok przyznał, że trener reprezentacji jeszcze go nie pochwalił, ale wcale na to nie liczy.
- Szkoleniowiec musi sobie wszystko przeanalizować, by nic na gorąco nie mówić, a jeżeli mnie pochwali, to będzie fajna sprawa.


ASInfo
radosca.jpg
smuda1.jpg
rybus2a.jpg
lewandowski1.jpg
peszko.jpg
zewlakow2.jpg
obraniak2.jpg
lewandowski2a.jpg
peszko2.jpg
rzezniczak2a.jpg
wszczesny.jpg
rybus3.jpg
malecki.jpg
obraniak.jpg
jgancarczyk.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty