Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Na topie
Przed meczem z Kanadą już o EURO 20122009-11-17 17:55:00

- Ja i piłkarze nie odpuszczamy. Nie przyszedłem tutaj jako czarodziej, lecz jako trener, moim zadaniem jest trenowanie. Gdybyśmy wygrali z Rumunią 5-0, wszyscy by pomyśleli  jaki to silny zespół Smuda zbudował. Jest przecież jeszcze 2,5 roku do Euro 2012 - mówi Franciszek Smuda przed towarzyskim mecze z Kanadą.


Selekcjoner reprezentacji Polski na konferencji prasowej w Bydgoszczy mówił już o planach przygotowań do mistrzostw Europy. - Teraz wolę sprawdzać zawodników, widzieć kto jakie błędy popełnia, żeby w przyszłości je korygować. Na wiosnę więcej czasu poświęcę na oglądanie meczów ekstraklasy, tak jak zresztą cały sztab kadry. Wtedy zobaczymy czy zawodnik naprawdę chce grać w kadrze czy nie.
Smuda liczy, że piłkarze w klubach wykonają solidną pracę: - Oni dostają ode mnie takie zadanie domowe - mówił trener i przypominał, że nie od raz zbuduje drużynę:  - Jak się  montuje samochód, to nie od razu osiąga on 200 km na godzinę na liczniku, najpierw trzeba go "dotrzeć" i ja tak właśnie pracuję. Przy wyborach na selekcjonera kadry - mówili działacze z PZPN-u, pisała prasa - "trenerze nie wyniki są ważne, ale budowa drużyny na Euro".

Smuda podziełił czas do Euro na kilka etapów.  Do 2010 roku ma  wybrać piłkarzy, w 2011 reprezentacja ma zagrać w  dwóch dobrze obsadzonych turniejach i w ogóle spotykać się z mocnymi rywalami. Ostatnie pół roku przed mistrzostwami Europy ma być poświęcone taktyce: - Lubię jak "gra muzyka" - piłka chodzi od nogi do nogi, jak jest tempo - to jest ten styl, który preferuję - opisuje  Smuda.
Potwierdził, że w środę  chce sprawdzić jak najwięcej wariantów, porównać ze sobą zawodników.  W bramce po 45 minut wystąpią Tomasz Kuszczak i Wojciech Szczęsny. Smuda chwalił 19-latka: - Porusza się trochę jak ojciec w bramce, ale gra od niego lepiej na przedpolu - mówił Smuda.

Kanady nie uważa za słabego rywala, oglądał ją w meczu z Macedonią: - To nie są tacy frajerzy, grali naprawdę dobrą piłkę. Tam są piłkarze, którzy grają w dobrych zagranicznych klubach.

Mecz na stadionie Zawiszy w Bydgoszczy zacznie się o godz. 17. Dziś kadrowicze tam trenowali, już bez Ireneusza Jelenia, który wrócił do Francji.

DARO/BOS


smuda.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty