Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Kiosk
Chcą mieć swoją ulicę za grunt pod Stadionem Narodowym2011-02-17 16:41:00

Rodzina Chowańczaków, spadkobierców właścicieli gruntów, na których powstaje Stadion Narodowy, zasugerowała, że w zamian za rezygnację z roszczeń, radni mogliby ją upamiętnić w nazwie jednej z warszawskich ulic - pisze gazeta.pl.


List przyszedł z Buenos Aires. Nadawcą jest Andrzej Chowańczak, potomek przedwojennego króla futer Arpada Chowańczaka, który od 1932 r. prowadził luksusowy sklep przy Krakowskim Przedmieściu, a jego klientami byli m.in. Pola Negri i prezydent RP Ignacy Mościcki. To barwna postać - legenda głosi, że urodzony w Tatrach pomagał Janosikowi. Po kilkunastu latach starań rodzina Chowańczaków zyskała prawo do odszkodowania za blisko dziesięć hektarów gruntów w okolicach budowanego Stadionu Narodowego. Ziemię odebrano im w 1945 r. dekretem Bieruta. Jesienią zeszłego roku Ministerstwo Infrastruktury ogłosiło, że nie będzie się odwoływać od wyroku sądu w tej sprawie i rozpatrzy roszczenia.

 

W liście do prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego Andrzej Chowańczak stwierdza, że blokowanie budowy Stadionu Narodowego byłoby sprzeniewierzeniem pamięci jego rodziny. Przypomina, że była ona bardzo zasłużona dla Warszawy. Willa Chowańczaków przy Morskim Oku 5 na Mokotowie w czasie wojny stała się ważnym adresem dla polskiej konspiracji. Syn Arpada Jan Daniel skupował i przetrzymywał tam broń przed wybuchem Powstania Warszawskiego, urządzał też tajne komplety i ukrywał Żydów. We wrześniu 1939 r. współpracował zaś z prezydentem miasta Stefanem Starzyńskim podczas obrony stolicy. Wnuk Arpada Stanisław walczył w 1944 r. w pułku Baszta.

 

Więcej o tej interesującej sprawie na portalu gazeta.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty