Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > IV liga
Rafał Boguski o Kalwariance, Wiśle i reprezentacji2024-04-06 23:04:00

Niespełna 40-letni Rafał Boguski, legenda Wisły Kraków, wciąż gra w piłkę - w Kalwariance Kalwaria Zebrzydowska. Jego drużynie na razie nie idzie w najlepiej w czwartej lidze, ale trzykrotny mistrz Polski z Białą Gwiazdą wierzy, że przełamanie nastąpi. 


- Dlaczego Kalwarianka przegrywa mecz za meczem?

- Z moich obserwacji wynika, że u zawodników zawodzi… głowa. Zaczynamy dobrze poszczególne spotkania, wszystko jest OK do momentu, kiedy rywalowi wyjdzie jedna akcja i zdobędzie gola. Po tym mamy problemy. Musimy jednak jak najszybciej wrócić na właściwe tory.


- Macie jakiś pomysł na wyjście z kryzysu?

- Próbujemy różnych rozwiązań. Skuteczność przyjdzie, ale trzeba pamiętać, że czwarta liga małopolska stoi na dobrym poziomie. Nie brakuje w niej solidnych ekip, dobrych piłkarzy i trzeba ciężko pracować na zdobywanie punktów. Wierzę w nasz zespół, a przed nami przecież sporo meczów.


- Zaskakują Cię kłopoty Wisły Kraków na zapleczu ekstraklasy?

- Wiśle najtrudniej gra się przeciw zespołom z dolnych rejonów tabeli, bazującym na fizycznym futbolu, obronie i szybkich kontrach. Pierwsza liga nie jest łatwym piłkarskim kawałkiem chleba, trzeba się sporo nacierpieć. Wisła ma dużo jakości, co widać w Pucharze Polski, w którym zapewniła sobie miejsce w finale. To powinno pomóc w rozgrywkach ligowych, przede wszystkim mentalnie.


- Wierzysz w awans Białej Gwiazdy?

- Oczywiście, że tak. Widzę ten entuzjazm kibiców. Może uda się awansować bezpośrednio, a jak nie to przez baraże. Pierwsza liga to nie jest miejsce dla Wisły Kraków.


- 1 kwietnia minęło 15 lat od momentu kiedy zapisałeś się w kronikach reprezentacji Polski zdobywając w meczu z San Marino najszybszego gola w historii, już w 23. sekundzie, z podania Roberta Lewandowskiego. Ktoś ci przypomina o tym szczególnym wydarzeniu?

- Nie tylko przy okazji tej rocznicy. Często spotykam się z dowodami sympatii, a na pewno miło w taki sposób zapisać się w historii reprezentacji Polski. Zagrałem tylko sześć meczów  w kadrze, strzeliłem cztery gole, liczby byłyby lepsze gdyby nie kontuzje, ale i tak jestem z tego dumny.


Rozmawiała Ewa Wodyńska


asystent_rafal_boguski.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty