Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > Wiadomości siatkówka
ME siatkarek: Zwycięstwo nad Niemkami, 36 punktów Malwiny Smarzek2017-09-22 23:00:00

Na inaugurację mistrzostw Europy siatkarek Polska pokonała Niemcy 3:2. Najlepszą zawodniczką meczu była Malwina Smarzek, która zanotowała aż 36 punktów (32 atak, 4 blok).


Polska – Niemcy 3:2 (23:25, 25:15, 18:25, 25:23, 15:5)

POLSKA: Joanna Wołosz 4, Patrycja Polak 9, Agnieszka Kąkolewska 14 (5 bl.), Malwina Smarzek 36, Martyna Grajber 5, Zuzanna Efimienko 6, Agata Witkowska (L) oraz Natalia Murek 1, Julia Twardowska, Aleksandra Krzos (L). Trener: Jacek Nawrocki.

NIEMCY: Denise Hanke 5, Jennifer Geerties 18, Leonie Schwertmann 1, Louisa Lippmann 21, Maren Fromm 11, Jennifer Pettke 6, Lenka Duerr (L) oraz Irina Kemmsies, Jana Franziska Poll, Lena Stigrot 7, Marie Schoelzel 8. Trener: Felix Koslowski.

Mecz trwał 132 minuty. Widzów w Baku: 125.


Spotkanie rozpoczęło się od czteropunktowego prowadzenia (5:1) podopiecznych Jacka Nawrockiego, jednak chwilę potem Polkom przytrafił się przestój i seryjna utrata punktów (7:11). Biało-czerwone nie złożyły jednak broni i szybko doprowadziły do wyrównania. Dwa błędy po stronie niemieckiej – najpierw błąd ustawienia, a w następnej akcji błąd podwójnego odbicia, pozwolił naszej ekipie objąć kolejne prowadzenie (18:16). Mimo naprawdę dobrej gry Polek końcówka seta należała do Niemek, a atak w antenkę Patrycji Polak przesądził o losach tej partii.


Szybkie wyrzucenie z pamięci pierwszej partii i błędy po stronie Niemek pozwoliły na dobry początek kolejnego seta (7:1). Skuteczna gra w bloku okazała się najpoważniejszą bronią na niemiecką ofensywę. Biało-czerwone grały z dużym spokojem i konsekwencją, pewnie zdobywając punkt za punktem. Choć polski atak nie stał na najwyższym poziomie (33 procent), umiejętne wystrzeganie się własnych błędów i wspomniany już szczelny blok pozwolił Polkom odnieść wysokie zwycięstwo w secie i doprowadzić stan meczu do remisu.


Pomimo dobrego początku trzeciej partii, gra biało-czerwonych po pierwszej przerwie technicznej wydawała się spaść z jakości. Malwina Smarzek, stanowiąca do tej pory główną siłę ofensywną, zdawała się być zbyt mocno eksploatowana, co przekładało się na efektywność jej gry. Reprezentacja Niemiec z kolei poprawiła swoje statystyki w ataku i zaczęła kontrolować przebieg spotkania. Poprawa gry niemal w każdym elemencie pozwoliła naszym rywalkom objąć kolejne prowadzenie w meczu.


Czwarta partia przyniosła najwięcej emocji, bowiem to Niemki wydawały się być na autostradzie do zwycięstwa w meczu. Polki przegrywały już 15:19 i trudno było wskazać, który element mógłby odwrócić losy spotkania. Bardzo dobra gra w bloku wydawała się być niewystarczająca. Pomoc przyszła ze strony rywalek, które zaczęły popełniać coraz więcej błędów. Przede wszystkim jednak drużynę uratowała Malwina Smarzek, która złapała oddech i wzięła na siebie cały ciężar ofensywnej gry reprezentacji Polski. Młoda atakująca dostawała od Joanny Wołosz najwięcej piłek i niejednokrotnie wyciągała z opresji polski team. Dobra obrona pozostałej części ekipy i konsekwencja w ataku doprowadziły do tie-breaka.      


Ostatni set należał w całości do biało-czerwonych. Niemki pozostawały w cieniu rozpędzonych podopiecznych Jacka Nawrockiego. Bez wątpienia najważniejszym elementem zwycięskiej układanki była Malwina Smarzek, która w całym meczu zdobyła 36 punktów. 16 punktowych bloków, 70-procentowe przyjęcie i zaangażowanie w cały mecz przyniosło wymierny rezultat – reprezentantki Polski pokonały najgroźniejsze grupowe rywalki i doskonale rozpoczęły zmagania w mistrzostwach Europy.


pzps.pl, st


GRUPA A (Baku):

Azerbejdżan – Węgry 3:0 (25:23, 25:14, 25:16)

Polska – Niemcy 3:2 (23:25, 25:15, 18:25, 25:23, 15:5)





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty