Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > Wiadomości siatkówka
Dreszczowiec z Francją w Krakowie2016-07-14 06:20:00

W krakowskiej Tauron Arenie, w pierwszym dniu turnieju finałowego Ligi Światowej siatkarzy, mistrzowie świata Polacy pokonali mistrzów Europy Francuzów 3:2.


Polska – Francja 3:2 (21:25, 17:25, 25:17, 28:26, 15:12)

Polska: Grzegorz Łomacz, Dawid Konarski, Karol Kłos, Piotr Nowakowski, Michał Kubiak, Rafał Buszek, Paweł Zatorski (L) - Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Mateusz Mika, Mateusz Bieniek.

Francja: Benjamin Toniutti, Antonin Rouzier, Nicolas Le Goff, Kevin Le Roux, Earvin Ngapeth, Nicolas Marechal, Jenia Grebennikov (L) - Pierre Pujol, Thibault Rossard, Trevor Clevenot.


W fazie interkontynentalnej Polska dwa razy przegrała z Francją - 0:3 w Łodzi i 1:3 w Nancy. Tym razem, po pięciosetowej batalii to mistrzowie Europy schodzili z boiska pokonani, a biało-czerwoni objęli prowadzenie w grupie K (Serbowie rozpoczną rywalizację w czwartek, meczem z Polską).


Biało-czerwoni przegrali pierwszego seta, choć w długich jego fragmentach to oni nadawali ton rywalizacji. Prowadzili 19:15, by końcówkę przegrać 2:10... W drugiej partii przewaga rywala była ogromna.


W trzecim secie wydarzenia na boisku obróciły się o 180 stopni. Nasz zespół błyskawicznie wrócił do dobrej gry i wypracował wysoką przewagę - 3:0 i 8:2. Od początku gospodarze imponowali dobrą zagrywką, wykorzystywai kontry i mieli skuteczny blok. Zaskoczeni naporem Polaków rywale popełniali coraz więcej błędów. Przewaga biało-czerwonych rosła z akcji na akcję i na drugiej przerwie technicznej wynosiła już 16:7. Francuzi jeszcze walczyli. Zmniejszyli rozmiary strat z 22:12 do 23:17, ale ostatnie słowo należało do znakomicie spisujących się biało-czerwonych.


Ogromne emocje i dużo walki - tak krótko można podsumować czwartego seta. Na przerwach technicznych rywale prowadzili 8:5 i 16:13. Po drugiej - Toniutti zepsuł zagrywkę, Kłos skutecznie zaatakował i Bieniek zagrał asa. Od tego momentu trwała wymiana ciosów. Po akcjach Miki i Buszka było 20:18 dla mistrzów świata. Rywale wyrównali, ale po zepsutej zagrywce Rossarda biało-czerwoni mieli pierwszą piłkę setową. Ostatecznie wygrali 28:26.


Tie-break dostarczył również całą masę emocji. Rywale objęli prowadzenie 3:1. Następnie Konarski obił blok, a Ngapeth z II linii zaatakował w taśmę. Przed zmianą dwa błędy popełnił Rouzier i skuetzcnie atakował Konarski. Polska prowadziła 8:6. Francuzi wyrównali na 10:10. W końcówce m.in. dwa bloki zadecydowały o naszym zwycięstwie.


pzps.pl (Eugeniusz Andrejuk)


W meczu otwarcia Ligi Światowej: Brazylia – Włochy 3:0 (25:18, 25:20, 25:19)

W czwartek grają: USA - Włochy (17:30), Polska - Serbia (20:30)





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty