Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ekstraklasa > Wiadomości ekstraklasa
Wygrana z Zagłębiem, Biała Gwiazda liderem2021-07-26 22:44:00

Na inaugurację piłkarskiej ekstraklasy Wisła pokonała Zagłębie Lubin 3-0. Krakowianie zostali pierwszym liderem rozgrywek.


26.07.2021: Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 3-0 (2-0)

1-0 Yaw Yeboah 25 (karny)

2-0 Jan Kliment 29

3-0 Mateusz Młyński 81

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Żółte kartki: El Mahdioui, Sadlok, Zhukov, Młyński - Soler. Widzów 13 668.

WISŁA: Lis - Hanousek, Sadlok, Frydrych, Gruszkowski ­ El Mahdioui (89 Kuveljic), Zhukov - Starzyński (46 Savic), Skvarka (83 Hugi), Yeboah (67 Młyński) - Kliment (89 Brown Forbes).

ZAGŁĘBIE: Hładun - Chodyna, Simic, Soler, Bartolewski (85 Balic) - Bashkirov, Łakomy (46 Poręba) - Szysz, Starzyński (85 Dudziński),  Ratajczyk (62 Zivec) - Podliński (62 Daniel).


W wyjściowej jedenastce Wisły znalazło się czterech debiutantów: El Mahdioui, Kliment, Hanousek i Skvarka. 


Jako pierwsi zagrożenie pod bramką przeciwnika stworzyli zawodnicy z Lubina. W 6. minucie wyprowadzili składną akcję, którą w nieprzepisowy sposób we własnym polu karnym zatrzymał jeden z wiślaków. Starzyński z karnego trafił w słupek...


W 25. minucie rajd przeprowadził Starzyński, wbiegł w pole karne i podaniem poszukał lepiej ustawionych partnerów z drużyny. Piłka po zagraniu 17-latka trafiła w rękę interweniującego obrońcy, arbiter po raz drugi tego dnia podyktował rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Yeboah.


Wisła postanowiła pójść za ciosem i już cztery minuty później trybuny stadionu przy R22 mogły fetować drugie trafienie swoich ulubieńców. Tym razem na listę strzelców wpisał się Kliment, który umiejętnie ustawił się w okolicach krótkiego słupka i skutecznie zamknął dośrodkowanie Skvarki. 


Zagłębie poszukiwało swoich szans i niewiele brakowało, by jeszcze przed przerwą Lis zmuszony był wyciągać piłkę z siatki. Nieznacznie pomylił się jednak Simic, który trafił w poprzeczkę.


W 49. minucie piłkę w polu karnym lubinian przejął Yeboah, ale strzelił nad poprzeczką. Goście nie składali broni i konsekwentnie dążyli do odrobienia strat, jednak jakiekolwiek próby przedarcia się przez zasieki obronne Białej Gwiazdy nie przynosiły im zamierzonych skutków. Wiślacy skupili się przede wszystkim na zachowaniu bezpiecznej przewagi i spokojnie budowali swoje akcje, które niosły ze sobą zagrożenie pod bramką Hładuna. Golkiper Miedziowych zmuszony był skapitulować po raz trzeci w 81. minucie, kiedy to debiutujący w niebiesko-biało-czerwonych barwach Młyński wykorzystał podanie od Skvarki i posłał piłkę do siatki.


wisla.krakow.pl





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty