Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ekstraklasa > Wiadomości ekstraklasa
Czarna seria Pasów2020-03-06 23:23:00

W 26. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia przegrała w Zabrzu z Górnikiem 2-3. To czwarta z rzędu porażka Pasów i zarazem piąta kolejna wygrana ich rywali u siebie.


Górnik Zabrze - Cracovia 3-2 (1-1)

0-1 Rafael Lopes 5

1-1 Jesus Jimenez 25

2-1 Erik Jirka 56

2-2 Michał Helik 68 (głową)

3-2 Stavros Vassilantonopoulos 71

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Prochazka, Wiśniewski, Giakoumakis, Manneh, Koj - Thiago, Dimun, Pestka, trener Probierz. Czerwona kartka: trener Kurdziel (Cracovia, 90+5). Widzów 8974.

GÓRNIK: Chudy - Vassilantonopoulos, Wiśniewski, Bochniewicz, Janża (56 Giakoumakis) - Manneh (79 Matuszek), Prochazka - Jirka, Wolsztyński (33 Koj), Jimenez - Angulo.

CRACOVIA: Peskovic - Ferraresso, Helik, Dytiatiev, Pestka - Thiago (77 van Amersfoort), Dimun - Hanca, Fiolic (21 Rakoczy, 77 Strózik), Wdowiak - Lopes.


Po serii trzech porażek trener Cracovii Michał Probierz nie wystawił w Zabrzu Gola, Rapy, Jablonsky'ego, Siplaka i Lusiusza.


Wprawdzie zaraz na początku groźną akcję przeprowadzili gospodarze (Wolsztyńskiego powstrzymał Peskovic), ale szybko przewagę uzyskali krakowianie, zdobywając w 5. minucie gola. Z prawego skrzydła dośrodkował dołem Wdowiak, a Lopes uderzył z 9 m i piłka po rękach bramkarza wpadła do siatki. W 11. minucie główkował Dytiatiev, Chudy zdołał jednak paradą zapobiec utracie bramki.


Gdy Cracovia dążyła do podwyższenia wyniku, po nieudanym zagraniu Hanki górnicy wyszli z kontrą. Janża uderzył w kierunku bramki, po drodze stojący na 5. metrze Jimenez zmienił lot futbolówki i ta mimo rozpaczliwej interwencji Helika dotarła do celu. W dalszej fazie I połowy dominowali zabrzanie, lecz wynik nie uległ zmianie.


Po przerwie jako pierwsi szansę bramkową mieli goście. W 51. minucie, po wrzutce z kornera, Dimun główkował nad poprzeczką. Pięć minut później było 2-1 dla zabrzan po tym jak Jirka posłał potężną "bombę" z ok. 20 m. Krakowianie wyrównali w 68. minucie. Po dośrodkowaniu Hanki z wolnego do "główki" wyskoczył na 10. metrze Helik zaskakując golkipera miejscowych. Górnik błyskawicznie ponownie wyszedł na prowadzenie. Jimenez dojrzał wychodzącego na dobrą pozycję Vassilantonopoulosa, a ten z 10 m, z prawej strony, celnie przymierzył w "długi" róg.


Pasy starały się wyrównać. W 81. minucie Lopes przegrał pojedynek z Chudy'm, a w 90+4. minucie, po zgraniu piłki przez Helika, samobójczego gola omal nie zdobył Vassilantonopoulos...


Mecz był wyrównany, nieco więcej okazji miała Cracovia, ale wygrał skuteczniejszy Górnik.


Statystyka meczu: 13:13 w strzałach (6:6 w celnych), 45:55% w posiadaniu piłki, 5:6 w kornerach i 116:115 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.


st


jirka.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty