Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Ekstraklasa > Wiadomości ekstraklasa
Zaczął Buksa, pieczęć postawił Błaszczykowski2020-02-23 17:36:00

W meczu sąsiadów ze spadkowej części tabeli piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków pokonała Koronę Kielce 2-0. To piąte kolejne zwycięstwo Białej Gwiazdy! Gole zdobyli 17-letni Aleksander Buksa i 34-letni Jakub Błaszczykowski.


23. kolejka: Wisła Kraków - Korona Kielce 2-0 (1-0)

1-0 Aleksander Buksa 5

2-0 Jakub Błaszczykowski 63 (wolny)

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Niepsuj, Savicevic, Basha - Radin, Żubrowski, Spychała (2), Kiełb. Czerwona kartka: Spychała (Korona, 85, druga żółta). Widzów 17 354.

WISŁA: Buchalik - Niepsuj, Janicki, Klemenz, Sadlok - Basha - Błaszczykowski, Savicevic (74 Wasilewski), Zhukov, Mak (65 Tupta) - Buksa (80 Hołownia).

KORONA: Kozioł - Spychała, Kovacevic, Marquez, Szymusik - Cebula (64 Pacinda), Radin (75 Kiełb), Żubrowski, Pućko - Cecaric (67 Papadopulos), Forsell.


Mecz rozpoczął się doskonale dla wiślaków, którzy już w 5. minucie objęli prowadzenie. Błaszczykowski podał na prawe skrzydło do Niepsuja, ten wrzucił piłkę na bliższy słupek, gdzie 17-letni Buksa sprytnie włożył nogę uprzedzając pilnującego go Marqueza. Futbolówka znalazła się w siatce.


Po zdobyciu gola gospodarze cofnęli się do defensywy, oddając inicjatywę Koronie. Kielczanie atakowali, ale w I połowie mieli tylko dwie dogodne sytuacje. W 22. minucie Forsell główkował obok słupka, a w 38. minucie - po błędzie Zhukova - na czystej pozycji znalazł się Szymusik. Uderzył z narożnika "piątki", lecz Buchalik obronił nogami.


Po przerwie nadal do przodu parli goście, oddawali sporo strzałów, ale klarownych sytuacji wypracować nie zdołali. Tymczasem wiślacy byli do bólu skuteczni, podwyższając w 63. minucie. Za faul Spychały na Maku sędzia odgwizdał wolnego, z lewej strony, tuż za linią pola karnego. Błaszczykowski fantastycznie przymierzył w dalszy, górny róg! W 79. minucie mogło być 3-0. Błyskawiczną kontrę wyprowadził Niepsuj, zagrał do wybiegającego na wolne pole Buksy, ale ten przegrał pojedynek sam na sam z Koziołem. Golkiper Korony skrócił kąt i nogą obronił strzał z 12 m.


Od 85. minuty goście grali w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce równoznacznej z czerwoną Spychały. W tym momencie ich szanse na poprawę wyniku zmalały do zera. A krakowianie w 89. minucie mieli jeszcze jedną okazję. Sadlok z 15 m huknął w poprzeczkę.


Statystyka toczonego w ulewnym deszczu meczu: 14:17 w strzałach (7:5 w celnych), 49:51% w posiadaniu piłki, 8:6 w kornerach i 113:108 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.


st


blaszczykowski.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty